RT @SlavaVan: 1/3 Co drugi Hiszpan uważa, że wojna w Ukrainie powinna„jak najszybciej się zakończyć”,nawet jeśli oznacza to,że Ukraińcy muszą poświęcić„niektóre terytoria” i zgodzić się na„ustępstwa” wobec Moskwy, wynika z nowego sondażu instytutu Euroskopia. 17 Jan 2023 16:12:48
Hiszpania kojarzy się z ciepłym piaskiem, soczystymi owocami i wakacyjnymi przygodami. Wielu turystów poza przepisami drogowymi w Hiszpanii zastanawia się również nad tym jak wygląda miłość po hiszpańsku. Jeśli wybieracie się na wakacje w Hiszpanii i chcecie uprawiać miłość po hiszpańsku zapraszamy na poradnik dla kobiet i mężczyzn. Jak wygląda hiszpańska miłość? Na czym polega? Jak się przygotować? Na początek warto powiedzieć sobie jasno – miłość po hiszpańsku to amor ale raczej nie takie amory przyciągają Was do artykułu. Jeśli chodzi o miłość hiszpańską o jakiej myśleliście, to mamy dla Was ciekawostkę – w Hiszpanii wcale nie nazywa się jej miłością hiszpańską. Hiszpanie znają ją pod nazwą miłości kubańskiej, a w innych krajach w których hiszpański jest językiem urzędowym stosunek między piersiami określa się na przykład… ruską kurtką. W Niemczech i w Polsce to tradycyjny hiszpan. Miłość hiszpańska wcale nie polega na tym, by rozłożyć się na katalońskiej plaży i uprawiać miłość. Chodzi o włożenie członka między piersi partnerki. Do miłości hiszpańskiej konieczne są duże piersi partnerki, które zaciska się na członku. Oczywiście dziewczyny z mniejszymi rozmiarami mogą pomóc sobie rękoma. Czy podczas miłości hiszpańskiej można stosować lubrykanty? Jeden rabin powie tak, drugi powie nie. To już zależy od indywidualnych preferencji. Oczywiście możliwe jest zarówno nawilżenie członka jak i piersi partnerki. Stosunek hiszpański to raczej metoda miłości heteroseksualnej, chociaż również dwie panie mogą pobawić się w ten sposób używając gadżetu znanego szeroko jako strap-on. Zobacz także5 powodów by zwiedzić Barcelonę w zimie. Listopad, grudzień, styczeń czy może luty na wczasy?Prom Teneryfa La Palma, rejsy, bilety, ceny i rozkład w 2022Czy w Hiszpanii są rekiny na plaży? Czy atakują?Prom Gran Canaria Fuerteventura, rejsy, bilety, ceny i rozkład w 2022Czy we Włoszech jest zmiana czasu? Kiedy jest zmiana?Kiedy można jechać na wczasy? Czy kwarantanna nadal jest obowiązkowa?Bezpieczeństwo w Madrycie, kieszonkowcy, czy należy uważać?Czy na Wyspach Kanaryjskich są imigranci? Czy są uchodźcy? Strona używa ciasteczek(nie, nie włoskich cantuccini), czy akceptujesz ten fakt? Cookie settingsAkceptuje

Here are all the possible pronunciations of the word Hiszpan. Pick your prefered accent: Alex. US English. Fred. US English. Samantha. US English. Victoria. US

Na Hiszpana to jedna z pozycji seksualnych. Definicja – co to znaczy na Hiszpana Seks hiszpański, na Hiszpana lub po prostu Hiszpan to pozycja seksualna, w której mężczyzna posuwa członka pomiędzy piersiami kobiety. Przykłady użycia określenia na Hiszpana – Ale Kaśka ma zajebiste cycki! – Bez kitu, ale ona musi robić dobrego Hiszpana. – Siema, masz w ofercie pozycję na Hiszpana? – Tak, ale dopłacasz 5 dych.

How to say hiszpan in Polish? Pronunciation of hiszpan with 1 audio pronunciation, 8 sentences and more for hiszpan.
W komentarzu do wpisu Nie jedź do Hiszpanii na wakacje – 7 powodów, jedna z czytelniczek zaproponowała mi, abym przygotowała wpis na temat: Co dziwi Hiszpanów w Polsce i w Polakach? Wydało mi się to całkiem ciekawe, a z racji tego, że w domu mam okaz Hiszpana, to mogę też się podeprzeć jego uwagami (chociaż nie wszystkie są jego, a innych znajomych Hiszpanów, a także z jednej z grup na Facebooku, gdzie miałam okazję przeczytać czemu się dziwią Hiszpanie mieszkający w Polsce lub mający do czynienia z Polakami). Jednak przyznaję, że kilka z tych punktów przyszło mi do głowy bez większego zastanawiania się, bo to są rzeczy, na które mój mąż wielokrotnie zwracał uwagę podczas naszych pobytów w Polsce. Cisza w restauracjach Jeśli byłeś kiedyś w hiszpańskim barze albo restauracji w porze obiadowej albo kolacyjnej, to na pewno zdałeś sobie sprawę z tego, jak jest tam głośno. Hiszpanie nie rozmawiają. Oni krzyczą. Kiedy idziemy do restauracji w Polsce, mój mąż czuje się nieswojo, dlaczego wszyscy mówią tak cicho? Czy to wstyd czy dyskrecja? A może wrodzona wada strun głosowych wszystkich Polaków? A to po prostu nasze polskie i ciche rozmowy w restauracjach, mi się wydaje, że mówimy normalnie, tylko po prostu nie krzyczymy jak Hiszpanie 😉 Mocne smaki niektórych potraw Mój mąż uwielbia jeść, degustować, jest zawsze bardzo ciekaw wszystkich nowych smaków, jakie napotykamy w restauracjach z kuchniami świata i podczas podróży. Jeśli chodzi o kuchnię polską, to na bigos, żurek i ogórki kiszone to samo określenie: fuerte, czyli mocny smak. Dla każdego Polaka te smaki są zupełnie różne, ale mój mąż oznacza je tym samym przymiotnikiem… Nie wiem czy ma z tym coś wspólnego fakt, że jednak zarówno bigos, jak i żurek, jak i ogórki kiszone są nieco kwaskowate, kwaśne, a to jest smak, który w hiszpańskiej kuchni raczej nie istnieje? I dlatego nie jest do nich przyzwyczajony? Inni Hiszpanie też mi na to wskazywali, a ja tylko dodam od siebie: bardzo lubię kuchnię hiszpańską, ale dla mnie czasami jest nieco mdła, szczególnie jeśli chodzi o sosy i szczególne te podawane do ryb. Ryby są najczęściej smażone, grillowane, a jeśli są podawane w sosie, to ma on bardzo łagodny smak, więc do tego Hiszpanie są przyzwyczajeni. Nie używają ani zbyt wielu przypraw, ani dużo pieprzu. Teraz już się przyzwyczaiłam, ale wolę dania, które mają więcej „smaczku”. Brak stałych godzin posiłków W Hiszpanii posiłki wyznaczają rytm życia. Śniadanie – po przebudzeniu, jeśli w ogóle jest. Drugie śniadanie, względnie kawka – około odziny 10-11. Obiad od 14 do 16. Podwieczorek (jeśli ktoś je, rzecz jasna) około godziny 18, a kolacja od 21 i później. I tak samo w restauracjach. Nie dostaniesz dania obiadowego o godzinie 17! Nie wiem czy tak jest tylko w mojej rodzinie czy to jest bardziej „polska” cecha, ale gdy mieszkałam w Polsce, to obiady w weekendy jadłam różnie, czasem o godzinie 13, czasem o 17, jeśli akurat taki był dzień i byłam np. poza domem, miałam jakieś plany z rodziną czy ze znajomymi. Na doraźny głód zjadałam jakąś przekąskę i nie widziałam żadnej przeszkody w zjedzeniu kotleta o godzinie 17 czy 18. Hiszpan natomiast, jeśli w godzinach 14-16 jest poza domem, to musi iść na jakiś obiad, a co najmniej iść na tapas, żeby coś przekąsić. Kanapka też może być, ale wtedy to jest taki „biedny” obiad. No i na raczej nie będzie „dojadał” po godzinach, raczej zaczeka do godziny kolejnego posiłku. Noszenie sandałów i skarpetek… nasz polski (wschodni?) klasyk. Nie wiem czy to dziwi tylko Hiszpanów, wydaje mi się, że budzi zaciekawienie w każdym kraju, do którego udają się nasi przedstawiciele w sandałach i ze skarpetkami. No fakt, jest to… szczególne. Jednak powiem szczerze, że po kilku latach mieszkania w Hiszpanii (kraju, w którym lato trwa wiele miesięcy i który jest odwiedzany przez osoby z wielu krajów, które chętnie zdejmują różne części ubrania, w tym i kryte buty) mam swoje przemyślenia na ten temat: wolę, aby przy stoliku obok mnie w barze siedział pan w sandałach i w skarpetkach, niż pan w sandałach, japonkach czy innym letnim obuwiu, który o obcinaniu paznokci słyszał ostatnio kilka miesięcy temu, co można wydedukować po jego stopach, które zaczynają przypominać ewolucyjne upodobnienie się do jakiegoś gada, na przykład jaszczurki, a patrząc na jego pięty, które zaczynają się pokrywać łuską bliżej nieokreślonego koloru zaczynasz się zastanawiać, czy podczas chodzenia boso po parkiecie nie rysuje podłogi. Klikając w zdjęcie przejdziesz na stronę, z której ono pochodzi (sklep internetowy Ministerstwo Gadżetów) i gdzie możesz zamówić takie oto stylowe skarpety! Nie mówię, że każdy facet ma iść na pedicure (ale w sumie? Świat byłby piękniejszy! A tak, to nadal musimy dbać o stopy tylko my, dziewczyny, bo „chłop to chłop i nie musi mieć ładnych stóp”), tylko że pumeks kosztuje kilka złotych w Rossmanie czy każdym supermarkecie, a obcięcie paznokci zajmuje dwie minuty. Więc ja wolę gdy ktoś ukrywa swoje jaszczurkowe giry w skarpetkach, jeśli mam być szczera. A jeśli tego lata chcesz coś zmienić i zabłysnąć, to udaj się do sklepu już teraz, kup pumeks, zorganizuj coś do obcinania paznokci i juhuu! Będziesz mógł się pochwalić stopami podczas urlopu w Hiszpanii, bez konieczności noszenia skarpetek do sandałów. Polskie dziewczyny „łatwiejsze” w pozytywnym znaczeniu! Polskie dziewczyny, z którymi jest znacznie łatwiej nawiązać kontakt np. na dyskotece czy w barze, niż z Hiszpankami. Ale „łatwiej” mówią to w dobrym znaczeniu: że dziewczyny nie myślą o sobie, że są królowymi tego świata i że robią chłopakom łaskę, że z nim pogadają. W żadnym stopniu nie odnosi się to do „łatwości” w znaczeniu pójścia do łóżka, chodzi o ogólną relację towarzyską, pogadankę w barze, która może zakończyć się czymś więcej, ale nie musi. Po prostu, że jesteśmy sympatyczniejsze niż Hiszpanki… 😀 A czy potem historia potoczy się dalej czy nie, to już zależy od nas samych – i obraz polskich dziewczyn zależy od tego, jak same damy się postrzegać. Tutaj też znalazło się nawiązanie do urody Polek. Ja się przyznaję, żeby nie było – nie mówię o sobie 😉 że za każdym razem gdy jestem w Polsce i jadę tramwajem, myślę o niebieskich migdałach i zawsze moją uwagę przykuje jakaś Polka. Właśnie swoją urodą. Co dopiero ma powiedzieć taki Hiszpan, który przyjeżdża do Polski: oczy mu pewnie chodzą dookoła głowy! Owszem, są też ładne Hiszpanki, nie przeczę, ale… nie będę kontynuować tematu. Zdejmowanie butów w domu, „kapcie dla gości” Dla nas coś absolutnie normalnego, ja się wręcz źle czuję wchodząc do czyjegoś mieszkania i nie zdejmując butów. W Hiszpanii nie ma takiego problemu. Skarpetki z dziurą czy śmierdzące stopy? Nie martw się, nie będziesz musiał zdejmować butów. Wchodzisz tak jak przyszedłeś, z ulicy. Jeśli pada, to energicznie używasz wycieraczki. Jeśli nie pada, to tylko symbolicznie. Co nie zmienia faktu, że wizyty „domowe” w Hiszpanii nie są zbyt popularne, ludzie chętniej spotykają się poza domem. Chociaż teraz, po skończeniu 30 i dalej, gdy moi niektórzy znajomi zbliżają się nawet do czterdziestki 😀 widać tendencję „domową”, ludzie jakoś tak coraz chętniej spotykają się w mieszkaniach, a nie w barach, gdzie możemy się wyciągnąć na kanapie, nie trzeba iść jakoś pięknie wyszykowanym itp 🙂 No i te kapcie dla gości… Mój mąż od pierwszego pobytu w Polsce otrzymał u nas w domu kapcie domowe, a jak! Ja u moich teściów dopiero po 6 latach 🙁 kiedy się poskarżyłam, że nie jest mi zbyt wygodnie chodzić w butach przez cały dzień (gdy np. wyjeżdżamy do nich na weekend), ale od teściów nie wyszła propozycja żadnych kapci dla mnie. Polskie śluby I tutaj mamy dużo do opowiadania… Ale można powiedzieć „i vice versa”. Każdy kraj ma swoje obyczaje i tradycje ślubne, ja opisałam te hiszpańskie w dwóch wpisach: 14 rzeczy, które musisz wiedzieć zanim weźmiesz ślub w Hiszpanii oraz Ślub w Hiszpanii, moje doświadczenia i porady. Więc wiadomo, oni będą się dziwić na nasze śluby, a my na ich 😉 Ale co wskazywali Hiszpanie jako najbardziej „inne” w polskich ślubach to fakt, że na weselu jedzenie jest dostępne przez cały czas. W Hiszpanii jest to typowy obiad / kolacja, ale później już nie ma żadnych przekąsek ani nic na ciepło (no chyba że o północy itp, ale to po prostu jest wystawiana jedna potrawa, na słodko lub na słono, najczęściej bardzo szybko się kończy, nawet nie wszyscy zdążą spróbować, potem zostaje zabrana z powrotem do kuchni albo się skończy). Mój mąż był już na kilku ślubach w Polsce, nie umiał się odnaleźć w takiej obfitości jedzenia, nie wiedział czy ma jeść czy pić, czy ma tańczyć… Zupełnie nie był z tym obeznany. Ja na polskich ślubach, wiadomo, troszkę zjem, troszkę wypiję, troszkę potańczę, pogadam ze znajomymi i… od nowa. A on nie wiedział co ma w danej chwili robić, bo skoro jedzenie było dostępne przez cały czas, to miał wrażenie, że musi jeść 😀 (Ale ogólnie polskie śluby BARDZO mu się podobają, zawsze bardzo się cieszy, gdy mamy jakieś zaproszenie!) Kolejną sprawą na ślubach jest ilość wypijanego alkoholu i fakt, że wódka jest dostępna już przy posiłku. W Hiszpanii na typowym ślubie, przy obiedzie pije się tylko wino i wodę, a na drinki przychodzi czas później, po tańcu pary młodej, kiedy goście idą na parkiet. Fakt dostępności wódki przez cały czas na stole, już od pierwszego momentu, wydaje się im niewiarygodny, tak samo jak fakt, że Polacy piją takie ilości alkoholu… (Patrz następny punkt) Jeśli chodzi o to, które weselu są dla Hiszpanów „fajniejsze”, to spotkałam się i ze zdaniem że te polskie, jak i ze zdaniem, że prawdziwa zabawa to tylko na hiszpańskim weselu. To już zostawiam bez komentarza, na pewno dużo zależy od samej zabawy, od tego ile osób się zna na danej imprezie (chociaż dla mojego męża to nie problem – on jest zaraz kolegą wszystkich), jaka jest ogólnie atmosfera. Ilość wypijanego przez Polaków alkoholu Tutaj spotkałam się z różnymi opiniami, od lekkiego podziwu, do prawdziwego, głębokiego przerażenia. Nawet jeśli zdarzyło mi się słyszeć „pochlebne” opinie (bo nie wiem jak to inaczej nazwać), to i tak Hiszpan/Hiszpanka, z którymi rozmawiałam, wyrażali swoją troskę o konkretną osobę lub kolektyw i ich zdrowie. Muszę też powiedzieć, że w Hiszpanii alkoholizm to jest coś prawie niespotykanego albo coś, o czym się nie mówi. Mi ten problem nie jest obcy, w dalszej rodzinie miałam takie przypadki, wiem co to oznacza i jaki to jest problem (bo tak, nazwijmy rzeczy po imieniu! Radością życia to to nie jest!). W Hiszpanii jeśli mówimy o alkoholiku, to raczej to będzie ktoś bezdomny, kto z powodu nieszczęścia życiowego wpadł w nałóg, jakiś zbieracz puszek z ulicy itp. Mam na myśli fakt, że w Polsce nie musisz pochodzić z rodziny patologicznej, aby mieć w niej alkoholika, no cóż, zdarza się nawet najlepszym… A w Hiszpanii właśnie chyba tak trochę jest. Ludzie się uzależniają od innych rzeczy, ale nie od alkoholu… Wydaje mi się to bardzo ciekawe, ale nie mam żadnych przykładów alkoholików w Hiszpanii, z rodzin moich znajomych itp, podczas gdy w Polsce jest to coś… „normalnego” (???), że jeden znajomy na X ma w rodzinie alkoholika. Chętnie poznam zdanie osób mieszkających w Hiszpanii i mających do powiedzenia coś interesującego na ten temat. Picie piwa przez słomkę No to jeszcze jedna sprawa dotycząca alkoholu, tym razem już temat lżejszy. Znani mi Hiszpanie, w tym mój mąż, nie są w stanie zrozumieć, jak można pić piwo przez słomkę. I w ogóle po co? Nie wiem, ale do całkiem niedawna, ja też wolałam pić piwo przez słomkę. Teraz się zrobiłam bardziej świadoma ekologicznie, więc jeśli tylko mogę i jeśli tylko sobie przypomnę, to nie biorę słomki / proszę żeby mi jej nie dawano w barze. Słomki plastikowe, czyli takie, które najczęściej są nam oferowane w barach, są jednorazowego użytku. O ile możemy wstać z łóżka, nie jesteśmy niepełnosprawni czy chorzy, nie musimy ich używać. Weź to sobie do serca (ja wzięłam). Mówienie „no”, kiedy chcemy powiedzieć „tak” Po hiszpańsku no oznacza nie. A po polsku no oznacza tak. Hiszpanie się z tego rzecz jasna śmieją! Miguel, kiedy zaczął rozumieć coś po polsku (drobiazgi), zwrócił na to uwagę. Mama pyta: Ola chcesz obiad? – Ja odpowiadam: – Nooo! A Miguel cały zdziwiony, kiedy mama stawia przede mną talerz ze schabowym. Przecież powiedziałam że nie chcę! A mama daje mi tu obiad 😉 Zmiana nazwiska przez kobiety po ślubie W Hiszpanii kwestia nazwisk jest skomplikowana: każdy Hiszpan ma dwa nazwiska. Kiedy Hiszpan i Hiszpanka biorą ślub, żadne z nich nie zmienia nazwiska, nie przyjmuje żadnego, nic się nie zmienia. A kiedy mają dziecko, to dziecko przejmuje pierwsze nazwisko mamy i taty (a w zasadzie w odwrotnej kolejności, taty i mamy, bo taka jest „domyślna” kolejność nazwisk). Zaobserwujmy na przykładzie: Marta Pérez García i Antonio Rodríguez Machado. Ich dziecko będzie miało dwa nazwiska: (imię) Pérez Rodríguez albo (imię) Rodríguez Pérez. Kolejność jest wyznaczana przez rodziców. Zwykle pierwsze jest nazwisko ojca, a drugie matki, ale nie ma żadnych przeszkód, aby pierwsze było matki, to tylko tradycja. Kolejne dzieci będą miały takie same nazwiska – dlatego w Hiszpanii jeśli ktoś ma takie same nazwiska, to nie jest to małżeństwo, a rodzeństwo! Zdarza się również, że rodzice mają takie samo pierwsze nazwisko: Marta Pérez García i Antonio Pérez Machado (ale bez żadnego pokrewieństwa między sobą, po prostu to jest popularne nazwisko w Hiszpanii). Wtedy dziecko ma dwa takie same nazwiska: (imię) Pérez Pérez!! No więc tutaj przychodzi wielka hiszpańska śpiewka, że moje nazwisko mnie wyznacza, mnie określa, daje mi tożsamość, bla bla. Jeśli je zmienię po ślubie, to będzie moje podporządkowanie się mężowi, że to jest tak bardzo szowinistyczne i tak mało feministyczne. Bla bla. Moim zdaniem to nie do końca jest tak, a Hiszpanie wykazują się w tym miejscu wielką nietolerancją (przecież nie tylko w Polsce kobiety przejmują nazwisko męża!). Dla mnie przybranie nazwiska męża nie jest ujmą na honorze, nie powoduje utraty tożsamości ani nawet nie jest powodem do złego samopoczucia… No nie dajmy się zwariować! Ja pozostałam przy moim polskim nazwisku, ale nie miałabym żadnego problemu z przyjęciem nazwiska męża, może nawet miałabym łatwiej w hiszpańskiej biurokracji… Wolę nawet zmienić nazwisko po ślubie niż nazywać się Pérez Pérez! 😀 Na koniec coś dla bardziej zaawansowanych…. Brak kolejności w urbanistycznym planowaniu miasta To jest akurat osobista obserwacja mojego męża, ale sądzę, że osoby, które mieszkają w Hiszpanii od jakiegoś czasu, na pewno się z tym zgodzą. W Polsce deweloper może wybudować nawet całe osiedle, nawet gdy nie ma jeszcze do niego żadnej drogi dojazdowej, latarni, nic nie jest wyasfaltowane, nie ma żadnej infrastruktury. Takie przypadki brzmią mi znajomo np. z nowych osiedli z Białołęki, gdzie budowano nowe i piękne bloki, ale żeby dojść do autobusu trzeba było iść po kolana w błocie. Tego mój mąż absolutnie nie jest w stanie zrozumieć: kto dał na to pozwolenie? Dlaczego ludzie mają chodzić w błocie? I ostatnie: dlaczego w ogóle ludzie chcą kupować takie mieszkania, żeby MUSIEĆ chodzić w błocie do przystanku autobusowego? – to ostatnie pytanie zadaje z nadzieją, że jednak ci mieszkańcy zostali oszukani, a nie byli tacy naiwni. W Hiszpanii jest odwrotnie – co też czasami prowadzi do absurdów. W Hiszpanii najpierw przygotowywana jest infrastruktura: wyznacza i asfaltuje się ulice, chodniki, stawia się latarnie i wyznacza przystanki autobusowe. Później zaczyna się budowę i sprzedaż (niepowstałych jeszcze) mieszkań. No i kiedy budynek zostanie postawiony, wprowadzając się do niego masz wszystko podane pod nosem: nowiusieńkie i gładkie ulice, chodniczek i namalowane pasy przy przejściach dla pieszych. Ale… prowadzi to też do absurdów, takich jak np. dzielnica (osiedle?) Arcosur w Saragossie, która była przygotowana na dziesiątki takich budynków mieszkalnych, ale coś nie wypaliło… Dzielnica wygląda jak na zdjęciu poniżej. Kilka bloków, jeden nawet z basenem, a reszta działek stoi… i czeka na lepsze czasy. Wygląda to jak jeden wielki niewypał, chociaż ja nie wiem czy miałabym coś przeciwko zamieszkaniu w takim miejscu… Na pewno jest tam o wiele ciszej i spokojniej niż w innych częściach miasta, chociaż wrażenie jest smutne. Ale chyba lepiej tak niż chodzić w błocie? Autor zdjęcia jest nieznany (pochodzi z TEJ strony). Czy przychodzą ci do głowy jeszcze jakieś cechy Polaków, które Hiszpanom wydają się dziwne? Albo jakieś nasze zwyczaje, coś, co robimy praktycznie odruchowo, a dla nich jest to coś śmiesznego, niecodziennego? Jeśli tak, to daj znać – bardzo chętnie poznam jeszcze więcej takich cech. A może o czymś zapomniałam? (Nudy na pudy, ale obowiązkowe!) NA TEJ STRONIE UŻYWAM PLIKÓW COOKIE, BY MÓC ŚWIADCZYĆ CI USŁUGI I ANALIZOWAĆ RUCH. INFORMACJE O TYM, JAK KORZYSTASZ Z TEJ STRONY, SĄ UDOSTĘPNIANE GOOGLE. KORZYSTAJĄC Z NIEJ, ZGADZASZ SIĘ NA TO. Więcej info
\n co to jest hiszpan
Company HISZPAN SERVICES LTD was a Private Limited Company, registration number 07369502, established in United Kingdom on the 8. September 2010. The company was dissolved. The company was in business for 10 months. The company used to be located at 49 DAVISVILLE ROAD, LONDON, UNITED KINGDOM, W12 9SH. There are 4 company documents available.

Pewnie większość z nas słysząc nazwę danego kraju przywołuje wyobrażenie na jego temat. Myślę, że wszyscy posiadamy w głowie pewien obraz konkretnego miejsca, stworzony dzięki zasłyszanym opowieściom, przeczytanym informacjom, czy oglądanym filmom. Dotyczy to zapewne zwłaszcza tych bliższych nam geograficznie państw – państw europejskich. Gdy spotkamy osobę danej nacji, nierzadko mamy ochotę sprawdzić słuszność naszych dotychczasowych wizji, jak i również dowiedzieć się czegoś nowego. Ja sama bardzo lubię słuchać opowieści na temat zwyczajów, nietypowych tradycji, czy ciekawych nowinek na temat obcych mi miejsc. Tak się składa, że w Hiszpanii to ja jestem tą obcą osobą i to mnie zadaje się wiele pytań na temat Polski. Choć nie oszukujmy się, Polska nie jest krajem, który wyjątkowo przyciąga uwagę i światowo mało się o nas wie. Jesteście ciekawi, jakie pytania słyszę najczęściej od Hiszpanów? Zastanawiacie się, co chcą oni wiedzieć na temat naszego kraju i jakie wcześniej znane im informacje zweryfikować z prawdziwą Polką? CZY W POLSCE NAPRAWDĘ JEST TAK ZIMNO? To pytanie celowo znajduje się na pierwszym miejscu, ponieważ jest tym najczęściej mi zadawanym. Hiszpanie (chyba generalnie obcokrajowcy) mają wizję Polski, która przypomina drugą Syberię. „Chciałbym odwiedzić Polskę, ale boję się tego zimna.” – słyszałam nie raz. Pytają więc oni o pogodę pełni nadziei chcąc usłyszeć, że u nas również świeci słońce. Bo tak, bywają i tacy, którzy pytają, czy mamy prawdziwe lato i czy jest na tyle ciepło, aby można było się kąpać w morzu. CZY W POLACY POTRAFIĄ MÓWIĆ PO ROSYJSKU? Hiszpanie łączą Polskę z Rosją. Dla niektórych oba te kraje są niemalże jak jeden. Wiele osób pewnych jest, że w Polsce język rosyjski można usłyszeć na ulicach i że Rosja wciąż ma na nas ogromny wpływ. Nie raz spotkałam się już z zaskoczeniem na twarzy rozmówcy, który przekonany był, iż jako Polka powinnam znać przecież język rosyjski. CZY JĘZYK POLSKI JEST TRUDNY? A jak już mowa o językach to równie często słyszę pytanie na temat trudności naszego ojczystego języka. A zdanie: „Powiedz coś po polsku” usłyszałam już chyba od każdego ze znajomych mojego Alberto. CZY WSZYSTKIE POLKI TO BLONDYNKI Z NIEBIESKIMI OCZAMI? To pytanie pojawia się rzadziej, ale również zdarza mi się je usłyszeć. Kobiety ze Wschodu generalnie kojarzone są z jasną karnacją, blond włosami i niebieskimi oczami. Dlatego właśnie Hiszpanie są tak ciekawi, czy w Polsce spotkaliby osobę o ciemnych włosach i oczach. CZY JĘZYK POLSKI JEST PODOBNY DO JĘZYKA ROSYJSKIEGO? I znów przewija się temat rosyjskiego. Wielu osobom wydaje się, że Polak bez problemu dogada się z Rosjaninem, więc zaskakujący jest dla nich fakt, że wcale tak nie jest. Czasami zamiast rosyjskiego w pytaniu pojawia się inny język: czeski, ukraiński, słowacki…, a moi rozmówcy są bardzo ciekawi podobieństw między nimi, a językiem polskim. CZY TO PRAWDA, ŻE W POLSCE PIJECIE DUŻO WÓDKI? To pytanie bez wątpienia powinno pojawić się wyżej w rankingu, ponieważ jest jednym z tych, które słyszę najczęściej. Ludzie wyobrażają sobie, że jedynym alkoholem, który spożywamy jest wódka, a co niektórzy myślą nawet, że na pewno musimy lubić jej smak. Znajomi żartowali czasami, że hiszpańskie wino do kolacji nie powinno robić na mnie wrażenia, bo przecież przyzwyczajona jestem do picia wódki. Śmiałam się wtedy zawsze, że mają rację, bo w Polsce miałam w zwyczaju popijać dwa kieliszki czystej do śniadania. Niektórzy wierzyli. CZY W POLSCE NAPRAWDĘ JEST TAK TANIO? „Znajomy był w Polsce i mówił, że wszystko jest tam strasznie tanie!” – jedno z typowych zdań Hiszpana. Jasne, jest tanie, gdy płacisz w euro. Gorzej, gdy żyć przychodzi za najniższą krajową i wykładać większą część pensji na wynajem mieszkania. Ile kosztuje jedno piwo? Ile kosztuje chleb? Ile kosztuje wejście do kina? I tak zaczyna się wyliczanka cen i porównań z cenami z Hiszpanii. CZY BYŁAŚ KIEDYŚ W OBOZIE KONCENTRACYJNYM? Oczywiście pytanie tu o odwiedziny Oświęcimia, a nie faktyczne przebywanie w obozie koncentracyjnym w czasie trwania wojny. Osoby, które interesują się historią z ciekawością pytają o to miejsce, o jego wygląd, o moje odczucia i emocje. OPOWIEDZ MI O II WOJNIE ŚWIATOWEJ. Nie jest to wprawdzie pytanie, ale również jedna z rzeczy, której ciekawi są Hiszpanie. Pytają o naszą historię, Hitlera, Stalina. Nie wszyscy, należy dodać, bo jedynie ci wyjątkowo zainteresowani tematem. Mój Hiszpan zadawał wiele pytań na temat tego okresu historycznego oraz ciekawiło go również życie w czasie komuny w Polsce. CZY DO SWOJEGO SYNA MÓWISZ PO POLSKU? Odpowiedź jest bardziej niż oczywista: tak, wyłącznie po polsku. Hiszpanie zaciekawieni temat dwujęzyczności w jednej rodzinie pytają mnie czasami o to, jak sprawa ta wygląda „od środka”. DLACZEGO TAK DOBRZE MÓWISZ PO HISZPAŃSKU? GDZIE SIĘ NAUCZYŁAŚ? Jeszcze na Erasmusie ludzie otwierali szeroko oczy, gdy na pytanie o to, ile czasu mieszkam już w Hiszpanii, odpowiadałam na przykład: trzy miesiące. To trochę tak jakby opanowanie obcego języka było możliwe jedynie poprzez życie w danym kraju. Tłumaczyłam wtedy zawsze, że Polska nie jest aż tak zacofana i posiadamy kursy językowe najróżniejszych języków obcych z całego świata. Mimo iż ja akurat sporo nauczyłam się sama, z pasji. To chyba właśnie te najczęściej zadawane mi pytania na temat Polski, naszego języka i kultury. Przykro mi zauważyć, że wiedza Hiszpanów na temat Polski nie jest obszerna, a wręcz niewielka. Ale doświadczenie podpowiada mi, że generalnie na świecie o naszym kraju wie się mało. A szkoda. Ominęłam oczywiście ogrom pytań, którymi zasypuje mnie mój Alberto, bo odkąd jest z Polką, Polska bardzo go interesuje i lubi on pytać o każdy szczegół. Ale wolałam Was oszczędzić i nie zanudzić na śmierć. Podzielcie się Waszym doświadczeniem. O co pytają Was mieszkańcy Waszych krajów?

Co zrobi Hiszpan? 類 https://www.realmadryt.pl/news/108048-isco-ma-miesiac-na-podjecie-decyzji. 23 Nov 2021
Tabela La Liga przeważnie jest zdominowana przez dwa kluby. FC Barcelona i Real Madryt są dominatorami w Hiszpanii i tylko od czasu do czasu w ich wewnętrzną walkę o mistrzostwo potrafi się wmieszać ktoś trzeci. W ostatnich latach jest to Atletico Madryt pod wodzą charyzmatycznego Diego Simeone. . 80 478 46 265 153 296 466 354

co to jest hiszpan