Co to jest Pozycja seksualna boczna III: Pozycja boczna III kiedy partnerzy leżą na boku a ich ciała ściśle do siebie przylegają jest wygodną pozycją umożliwiającą, przedłużony relacja. W pozycji bocznej III oboje partnerzy leżą na boku, twarzami skierowanymi do siebie, nie mniej jednak kobieta jedną nogą obejmuje biodra mężczyzny ułatwiając tym samym wprowadzenie prącia do pochwy. W pozycji tej zmiana nachylenia miednicy kobiety umożliwia wprowadzenie członka do pochwy na różne głębokości. Do pozycji tej można dojść z pozcyji klasycznej i z pozycji na jeźdźca. Chociaż ruchy w pozycji bocznej są ograniczone to jednak to jest dobra pozycji by rozpocząć akt seksualny. W pozycji tej zarówno mężczyzna jak i kobieta mają wolne ręce, dzięki czemu wszystkie strefy erogenne są w ich zasięgu. Mają sposobność wzajemnej stymulacji stref erogennych i wzajemnych pieszczot i pocałunków, które dostarczają im dodatkowych wrażeń. Urozmaicenie ruchów W pozycji bocznej wzbogacenie i rozszerzenie zakresu doznań seksualnych obojga partnerów może sprzyjać kilkakrotna zmiana ułożenia czy kąta nachylenia ciał w trakcie zbliżenia. W pozycji tej oboje partnerzy mają małą swobodę ruchów, jednak oboje powinni skupić swe wysiłki na osiągnięciu synchroniczności i płynności, unikając przypadkowych "zderzeń i tarć". Seksu należy się uczyć Postarajcie się doceniać rozmaitość wrażeń, jakich dostarcza członek penetrujący następne głębokości pochwy. Poeksperymentujcie w luźnej atmosferze z płytszymi i głębszymi pchnięciami. Bardzo podniecające bywają płytkie wniknięcia, zapewniające mocne bodźce żołędzi członka i stymulujące najwyższy odcinek pochwy z kolei głębsza immisja prowadzi do znacząco bardziej intensywnych reakcji emocjonalnych, pogłębiając poczucie spełnienia i łączącej oboje partnerów więzi. Dla własnej satysfakcji istotne może okazać wzbogacenie własnego współżycia o odrobinę pikanterii i witalności, eksperymentując i urozmaicając pchnięcia, pozycje, nacisk i kąty ułożenia w ten sposób, aby dostarczyły jak najwięcej przyjemności wam obojgu. Niech seks stanie się przygodą i zabawą Przyczyny Prawie Połowa Kobiet Ma Problemy Seksualne: Objawy najnowszego badania naukowców z Harvard Medical School powyżej kobiet 40% ma problemy seksualne. Jednak tylko 12% z nich przyznaje, iż z tego powodu odczuwa dyskomfort albo stres. W badaniu wzięło pozycja seksualna boczna iii. Przyczyny Polacy A Choroby Cywilizacyjne: Objawy przoduje w statystykach śmiertelności w Europie. Coraz większa liczba osób w naszym państwie cierpi na schorzenia układu krążenia, nowotwory, cukrzycę czy osteoporozę, należące do ekipy tak zwany pozycja seksualna boczna iii. Przyczyny Pielęgnacja Soczewek Kontaktowych: Objawy pielęgnowanie soczewek jest niezbędne dla bezpiecznego i wygodnego ich noszenia. Odpowiednia pielęgnacja pozwala na utrzymanie soczewek w czystości, dobrym stanie i uwalnia je od bakterii pozycja seksualna boczna iii. Przyczyny Prawidłowe Użytkowanie Protez Wyjmowanych: Objawy protez ruchomych prócz konwencjonalnej pielęgnacji pozostałych zębów, szczególną uwagę należy poświęcić samej każdym posiłku protezę ruchomą należy wyjąć i czyścić wszystkie, w pozycja seksualna boczna iii. Przyczyny Palacze I POCHP: Objawy międzynarodowego pisma THORAX, poświęconemu chorobom płuc, ogłoszone zostały najnowsze wyniki wieloletnich obserwacji, prowadzonych poprzez duńskich naukowców. Zespół badaczy poprzez 25 lat opiekował pozycja seksualna boczna iii. Czym jest Pozycja seksualna boczna III znaczenie Słownik leczenie P .
Ulubiona pozycja Polaków, czyli…. Z tego badań wyłamują się Polacy, którzy najczęściej uprawiają seks na tzw. łyżeczkę. Kobieta leży w niej na boku, a partner wchodzi w nią od tyłu. Mężczyzna może podczas seksu pieścić różne części ciała parterki. Pozycja ta jest bezpieczna dla kobiet w ciąży.
Kto z was był świadkiem białego szkwału na Mazurach? byłem 3 75% nie byłem 1 25% Liczba głosów: 4 Twój głos został zarejestrowany. mikolajka Posty: 67 Rejestracja: 13 lis 2008, o 16:36 Biały szkwał 21 sierpnia 2007r. W czasie niespotykanej burzy na Wielkich Jeziorach Mazurskich życie straciło dotychczas osiem osób, trwają poszukiwania jeszcze trzech zaginionych żeglarzy. Wiatr wiał z siłą 12 w skali Beauforta. Na Jeziorze Mikołajskim fala miała dwa metry wysokości, na Śniardwach trzy. .Nic nie zapowiadało takiej tragedii. Siedziałam sobie spokojnie na balkonie czytając książkę. Nagle nade mną zaczęły zbierać się wielkie, czarne chmury. Odłożyłam lekturę i zaczęłam się w nie wpatrywać. Zerwał się silny wiart i zaczął padać deszcz - fragment mojego wypracowania Moje pytania: skąd wziął się biały szkwał? i dlaczego tak nagle? przecież nic tego nie zapowiadało! Jakusz Posty: 2313 Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03 Re: Biały szkwał Post autor: Jakusz » 30 gru 2008, o 09:05 mikolajka pisze:skąd wziął się biały szkwał? i dlaczego tak nagle? przecież nic tego nie zapowiadało! Taka natura tego zjawiska. 4 Odpowiedzi 9467 Odsłony Ostatni post autor: Erick 23 sie 2013, o 12:38 0 Odpowiedzi 17893 Odsłony Ostatni post autor: slawek7 25 gru 2016, o 18:22 0 Odpowiedzi 8004 Odsłony Ostatni post autor: JohnyM 7 lip 2013, o 21:20 1 Odpowiedzi 6775 Odsłony Ostatni post autor: sempervirens 17 gru 2015, o 16:15 2 Odpowiedzi 1705 Odsłony Ostatni post autor: 13112015 21 maja 2014, o 11:16 Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości
squall. verb noun. sudden, sharp increase in the sustained winds over a short time interval. Szkwał jest nieprzewidywalny, może uformować się gdziekolwiek i kiedykolwiek. The squalls are unpredictable and can form anywhere at any time. wikidata.
Dzisiaj jest 26-07-2022, 08:03 Kałasz89 Wioślarz Posty: 10 Rejestracja: 21-01-2005, 18:44 Lokalizacja: Warszawa Patent: żeglarz Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 0 Biały szkwał No właśnie, biały szkwał. Chciałbym prosić żeby ktoś opisał to zjawisko meteorologiczne, które raz na parę lat (na szczęście że tak rzadko) nawiedza :nietoperz: nasze mazury. Słyszałem na ten temat różne informacje ale zwykle z drugiej czy trzeciej ręki i bardzo chciałbym posłuchać opowieści kogoś kto sam to przeżył. Podobno chmury odwracają się wtedy do góry nogami czy jakoś tak ?! :twisted: "...Ludzie dzielą się na żywych, martwych i na tych co pływają po morzu" - epigram Antologii Palatyńskiej Mors Posty: 5673 Rejestracja: 13-03-2005, 20:30 Lokalizacja: Opole Patent: sternik Podziękował;: 19 razy Otrzymał podziękowań: 114 razy Re: Biały szkwał Post autor: Mors » 21-03-2005, 18:26 Dość długo czekasz na odpowiedź,więc coś przekłamię lub będę nieścisły, zapewne ktoś więc: Szkwał - jest to wiatr występujący właściwie zawsze w towarzystwie chmur to wir powietrzny szybkością dochodzący do siły mu chmurka o imieniu cumulonimbus,a powstaje toto na granicy dwóch mas powietrza o dużej różnicy temperatur. Biały szkwał,to jest szkwał + jeszcze trochę trąba wodna - wir powietrza,który powstaje we wspomnianej już chmurce i rozwija się w dół,aż do ją zasysa do góry i przesuwa się to,tak jak sobie chmurka wody /pył/ zrywane są ze szczytu fal i tak sobie lecą nad niektórzy określają to jako huragan. Spytałeś,czy ktoś sam to przeżył?Nie chcę posuwać tutaj "morskich opowieści" na zasadzie wędkarza,który złowił taaaką rybę,a która w rzeczywistości zmieściłaby się do puszki konserwy /naciągnięta w dodatku będąc/.Ale nasunęły mi się takie dwa obrazki: czas temu płynąłem z Blachownią na wiaterek,więc dżemka w wołanie,zanim oprzytomniałem,przywiało,żagle luz, a łódka i tak na burcie /dzielny Bimbek,miał bulaje w wodzie,ale się nie położył/.Żagle w dół i jak najszybciej z falą i wiatrem do to było to?Diabli wiedzą,ja w tamtym momencie walczyłem o życie. Utkwiło mi tylko to że, "cholera ten deszcz leje poziomo!".Mówili później o tym w ten sposób,ale czy ja wiem... czas temu,traf chce,że znów z łebasami na odpływać,ale zrobiło się jakoś tak... chwili przylało,przywiało, już nie szum,tylko huk lasu."Jezusicku,jak to dobrze,że zwlekałem!Kurczę,żeby tylko jakieś drzewo nie spadło nam na chyba wytrzymają!Popatrzcie - wiatr normalnie wyrywa wodę z jeziora!"Czy to był ten "biały szkwał"?...Chwilę później telefon,myślałem,że to ktoś z którejś łódki z naszego - siedząca kilkaset w bok nawet bez "dzień dobry" pyta - "gdzie jesteście?"/na łódce miała syna i dzieci znajomych,mąż jak zwykle najmniej ważny/.No jak to gdzie?Na Mazurach! - odpowiadam."Konkretnie!"-mówi. No,w lesie przywiązani do drzewa,bo deszczyk pada,ale czemu pytasz?"Bo w Teleekspresie mówili,że w okolicach Mikołajek przeszła potężna łódek położyło,ktoś tam utonął".To ci technika,po 16 powiało,17 - gadają w TV,a 1730 już żona na karku!Ani trochę imtymności i po co się na te Mazury jedzie?... Czy jest to rzadkie zjawisko na Mazurach,jak piszesz?W ostatnich latach aura u nas wariuje. Pamiętasz,jak 3 lata do tyłu położyło kilka milionów drzew w Puszczy Piskiej?Kilka dni po tym płynąłem w tamtym samym Piszu sterty drewna i leje w ziemi,jak po wrażenie,las strasznie wtedy w połowie wysokości złamane,jak zapałki. Pozdrawiam. bac Szczur lądowy ;) Posty: 2 Rejestracja: 30-01-2005, 18:46 Lokalizacja: z gdanska Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 0 Re: Biały szkwał Post autor: bac » 24-03-2005, 12:27 to ja tez dorzuce swoje trzy grosze. W necie znalazłem wypowiedz Andrzeja Chudzickiego komandora stacji ratownictwa wodnego "Charakterystycznym dla Śniardw jest "biały szkwał", silny wiatr gnany znad Puszczy Piskiej opada na gładką powierzchnię wody i tu rozpędza się. Fale łamią się na płyciznach i w ten sposób na jeziorze można przeżyć prawdziwy sztorm mogący nawet porwać żagle. - Kiedyś żeglarze w czasie takiego szkwału zwijali żagle, kładli maszt i chowali miecz - wspomina komandor Chudzicki. - Ich łódki jak łupinki kiwały się na wodzie. Dzięki temu wielu ocalało. Teraz sztuka przetrwania takiego szkwału już zanikła - dodaje ze smutkiem. O sile wiatru i wody można przekonać się odwiedzając południowo-wshodnie wybrzeże jeziora z morskimi klifami. Pogoda na jeziorze może zmienić się w ciągu kwadransa nie dając szans żeglarzom dopłynięcia do bezpiecznego portu." Adam Posty: 1425 Rejestracja: 08-07-2004, 12:08 Lokalizacja: Aberdeen Patent: sternik morski Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 3 razy Re: Biały szkwał Post autor: Adam » 24-03-2005, 13:43 Biały pewnie stąd że gdy nadchodzi widoczna jest biała ściana tego co niesie ten szkwał. Czyli kurz, wodę, i inne śmieci. Ryczy przy tym stawiając włosy dęba nawet najdzielniejszym żeglarzom. Nadchodzi często z kierunku w którym poruszają się chmury i dlatego zaskakuje. Nie wszystko złoto co się świeci, nie każdy facet z widłami to Posejdon. Mors Posty: 5673 Rejestracja: 13-03-2005, 20:30 Lokalizacja: Opole Patent: sternik Podziękował;: 19 razy Otrzymał podziękowań: 114 razy Re: Biały szkwał Post autor: Mors » 14-04-2005, 17:30 Adam,no cóż... Aalborg Wilk morski Posty: 559 Rejestracja: 22-06-2005, 10:27 Lokalizacja: Slough Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 5 razy Re: Biały szkwał Post autor: Aalborg » 14-10-2005, 02:19 Taa... biały szkwał na purpurowych skrzydłach burzy... Kolejny mazurski mit. Ktoś kiedyś przeżył silniejszą ulewę poprzedzoną porywistym wiatrem i już utkano historię o mitycznym mazurskim białym szkwale... A to mniej więcej tak, jakby o sile wiatru rozprawiało dwóch żeglarzy. Jeden powie -matko! wieje chyba z 8B!! A drugi rzeknie - na moje wieje jakieś 4 do 5... A jeden i drugi w tym samym miejscu o tej samej porze... Trochę piany i wody w powietrze porwanej i już mamy przypowieść o 'ogromnie groźnym białym czy jakimś tam jasnym szkwale..." Ech... Najdzielniej zdeterminowanymi żeglarzami są Beduini... PiotrekP. Admirał Posty: 2282 Rejestracja: 08-01-2006, 22:41 Lokalizacja: Sulejówek Patent: żeglarz Podziękował;: 28 razy Otrzymał podziękowań: 88 razy Re: Biały szkwał Post autor: PiotrekP. » 09-01-2006, 12:24 bac napisał(a):Kiedyś żeglarze w czasie takiego szkwału zwijali żagle, kładli maszt i chowali miecz - wspomina komandor Chudzicki Witam! Może ja się wogóle na tym nie znam, ale zdarzyło mi się czasem "uciekać w krzoki". Moim zdaniem ze swej natury szkwał jest porywisty, nagły i najzwyczajniej w świecie szybszy od naszej reakcji na niego - przy bardzo silnym porywie wiatru można cieszyć się jeśli zdążymy krzyknąć "uwaga, będzie przechył".... Ale przyjmijmy, że mowa o nadchodzącej burzy, a nie o "mazurskim białym szkwale". W jaki sposób załogi był w stanie na nieco wzburzonych już przed burzą Śniardwach zwinąć żagle i je jakoś zmarlować i położyć maszt jachtu w przeciągu zaledwie kilku minut? Jako istotne ograniczenie przyjmijmy, że patenty jak rolfoki, lazy-jacki, pełzacze i temu podobne są dostępne od stosunkowo niedawna... Może zbyt pesymistycznie patrzę na cytowane słowa, ale moja skromna jak do tej pory praktyka sprawia, że jest mi to trudno sobie wyobrazić. Pozdrawiam, Piotrek "You can't run from the wind...you face the music, you trim your sails and keep going.." Bart Żeglarz Posty: 91 Rejestracja: 07-09-2005, 10:12 Lokalizacja: Kraków Patent: sternik morski Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 4 razy Re: Biały szkwał Post autor: Bart » 09-01-2006, 14:46 A co powicie na taką definicję: LINK :roll: Mi słynny biały szkwał zawsze kojarzył się z tym, że nie ma właśnie chmurek a silny wiatr pojawia sie nagle i szybko znika, natomiast nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że jest to "uderzenie pionowe" :shock: fromel Posty: 9151 Rejestracja: 19-07-2005, 12:10 Lokalizacja: Dzisiaj tu, jutro tam Patent: żeglarz Podziękował;: 223 razy Otrzymał podziękowań: 305 razy Re: Biały szkwał Post autor: fromel » 09-01-2006, 16:03 1. Na wyjściu z kanału na jezioro Tałtowisko (od Tałt). - niebo wprawdze pochmurne, ale miejscami przebija się słońce. - wiatr ok. 3B - stabilny (tzw. "równy") - raczej ciepło, ale nie skwar. Nagle na jeziorze pojawia się od strony przeciwległego brzegu (ok. 5-8 km) biała ściana i pędzi w naszym kierunku z predkością pociągu pośpiesznego. O ile wiało z W, to "toto" pędzi z ... NE. Wiatr, grad, fragmenty gałązek, liści, piasku itp. dopada nas po ok. minucie od pierwszej obserwacji. Temperatura gwałtownie spada. Po mniej więcej pięciu minutach na jeziorze pozostają powywracane łódki, niebo staje się prawie bezchmurne, temperatura rośnie, wiatr ucicha do zera. Na szczęście nie zdążyliśmy nawet postawić masztu (i żagli). Zdążyliśmy się tylko dobrze "przywiązać" do brzegu kanału i schować pod pokład - już w strugach deszczu i gradu. 2. Na Nidzkim, zaraz po minięciu mostu (idąc od Rucianego) - niebo w cumulusach, sporo słońca. - wiatr ok. 2B - ze zmiennych kierunków - kręci, ależe jest to na nidzkim pomiędzy drzewami, nie dziwi nic. - skwar, duszno - zanosi się na burzę ale raczej "za chwilę" (z ośmio osobowej załogi tylko ja zdecydowałem się założyć pełny rynsztunek - sztormiak, spodnie, gumiaczki oraz czapke z daszkiem - reszta różnie, raczej tylko sztormiak pod ręką - i to nie wszyscy) A tu jak nie łupnie - watr, grad, deszcz, gałązki etc. Nie wywróciliśmy się tylko dzięki przytopmności umysłu sternika i zarazem skipera - żagle najpierw luz grot dół (prawie spadł razem z gaflem, bo to DZ) a potem jazda z na foku i bezanie. Do zwrotu przez sztag, zwrot, powtórka - kolejny zwrot i... po wszystkim. Spieszymy na ratunek wywróconej Foce. Jako jedyni, bo na wiosłach. Zero wiatru, a najbliższe jachty nie mogą odpalić silników (albo nerwy albo zamokły?) Myślę że to drugie to nie był słynny "biały szkwał" tylko gwałtowna letnia burza, do przewidzenia nawet bez barometru i innych "pomocy". Jednak to pierwsze na pełnym jeziorze kompletnie by nas zaskoczyło i to pod pełnymi żaglami. Nie było żadnych wcześniejszych oznak - pogoda wcale nie "burzowa" - stabilna, równy wiatr zero duchoty. Na pewno nie spadło to na nas "z nieba" pionowo w dół - to była pędząca po jeziorze ściana wody - tej z nieba i tej podrywanej wiatrem z grzbietów fal. Czy to był "biały szkwał"? Myslę że tak. Pozdrawiam, Michał boSmann Admirał Posty: 5398 Rejestracja: 10-01-2006, 19:33 Lokalizacja: z wysoka Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 186 razy Re: Biały szkwał Post autor: boSmann » 10-01-2006, 22:31 Aalborg napisał(a):Taa... biały szkwał na purpurowych skrzydłach burzy... Kolejny mazurski mit. Ktoś kiedyś przeżył silniejszą ulewę poprzedzoną porywistym wiatrem i już utkano historię o mitycznym mazurskim białym szkwale... . Myślę że wypowiedzi kolegów nie dotyczyły opowieści tawernianych a faktycznych sytuacji . Polecam lekturę Żagli . Co roku jest podsumowanie sezonu na podstawie informacji uzyskanych od WOPRu . Mazury poznaję od lat 70-tych i trochę widziałem i przeżyłem przez te " parę " sezonów :] Pozdrawiam AgraFka Wioślarz Posty: 34 Rejestracja: 15-12-2005, 23:03 Lokalizacja: Łódź Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 0 Re: Biały szkwał Post autor: AgraFka » 10-01-2006, 23:44 Bart napisał(a):silny wiatr pojawia sie nagle i szybko znika, natomiast nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że jest to "uderzenie pionowe" :shock: No prosz, ta definicja mi wywraca światopogląd. Pamiętam z kursów rozmaitych i lekcji geografii że biały szkwał to silne uderzenie wiatru związane z tzw. "kołnierzem burzowym" przy chmurze cumulonimbus, a z tej notki wynika raczej, że z chmurami i wiatrem ma to niewiele wspólnego, choćby dlatego że on z definicji nie wieje z góry na dół No ale cóż, skoro meteorologowie zajmują się tym od niedawna... Może się jeszcze sporo dowiemy. Biały szkwał znam jedynie z opowieści, ale do dziś zastanawia mnie przygoda podobna do tych, o których mi opowiadają: Miałam kiedyś taką wycieczką na Jez. Ruda Woda (Poj. Iławskie) prowadziłam wtedy Omegę. Juz w kanale było widać, że zbiera się na burzę, ale po wyjściu z niego w jednej chwili runął na nas ostry grad. Jezioro zaciągnęło się mgłą i widoczność ograniczały tez dodatkowe efekty w postaci kropel wody wychlapanych z tafli przez kulki gradu na przykład. I w tym całe zajście było podobne do szkwału, brakowało tylko... wiatru. Na jeziorze panowała kompletna cisza. I Bogu dzięki, bo moja skorupka przy silniejszym podmuchu i bez żagli by się pewnie "wygrzybiła", a grad jak nagle runął tak nagle przestał. I dopiero na następny dzień się dowiedziałam, że w naszej bazie pozrywało wszystkie namioty, a przez Mazury przechodzi seria huraganów... boSmann Admirał Posty: 5398 Rejestracja: 10-01-2006, 19:33 Lokalizacja: z wysoka Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 186 razy Re: Biały szkwał Post autor: boSmann » 18-01-2006, 22:22 " ....To,co zobaczyłem przyśpieszyło mi akcję serca........zobaczyłem pędzące kłęby zamieci przypominający zejście lawiny ze zbocza góry ......" :shock: Jest to cytat z relacji sternika Sasanki , który miał "przyjemność " bliżej poznać to zjawisko . Wincenty Podobiński " Jak przeżyłem mazurski biały szkwał " - Żagle Nr 8 , sierpień 2002 [ Dodano: 2006-01-27, 16:47 ] Wszystkim zainteresowanym poznaniem zjawiska " białego szkwału " polecam lekturę " Teorii żeglowania " ( rozdział 20 ) Czesława Marchaja . Okazuje się że zjawisko nie jest znów taką rzadkością ; na kontynencie amerykańskim notuje się kilkanaście tysięcy przypadków rocznie . Murfel Moderator Posty: 12936 Rejestracja: 29-01-2006, 19:54 Lokalizacja: Iława Patent: sternik morski Typ jachtu: Tango 780 F - POL5342 Nazwa jachtu: s/yMURFEL II, MMSI 261014530 Podziękował;: 623 razy Otrzymał podziękowań: 823 razy Re: Biały szkwał Post autor: Murfel » 01-02-2006, 21:22 Moe też coś dodam: ( sam koniec ), późny poranek, musimy wracać, na niebie żadnej chmurki, chłodno, wiatr dobra "piątka", z zatoczki startuję z dwoma refami, i z "gienią" zarefowaną na miękkim sztagu gdzieś do 1/3 ( na "leniwego Joe"). Dwie osoby załogi pod pokład bo będzie chlapało, z przykazaniem siedzieć zawsza po nawietrznej, zejściówka zamknięta. Jadę nie za ostro do wiatru i nagle widzę przed sobą biały walec po całej szrokości jeziora. Ryczę " załoga na pokład" (nie zdążyli zareagować), w momencie uderzenia popuszczam grota, łodka uderza masztem i grotem o wodę, wiatr rozwija mi "gienię" na kształt worka. Wał wodny się przetacza, Łódka w s t aj e z wodą w kokpicie i na grocie ( kilkadziesiaąt litrów wody spada mi na glowę. Nie mogę ustawić jachtu do wiatru, jacht startuje na motyla z workiem "gieni", idę w ślizgu na nawietrzny, zalesiony brzeg, wanty gwiżdżą wysokim tonem, szacuję że jest z 8 Bf. Boję się , że wyląduję w lesie z połamanym masztem, wyrzucam z rufy kotwićę ( 8 kg Danforth, zawsze naszykowaną ) , 30 m liny wychodzi błyskawicznie ( głębokość 2-4 m), zero reakcji (tylko mułł za rufą). nagle wiatr lżeje gzieś do 4 Bf, przelatuję przez trzciny i wpadam do połowy kadługa na brzeg. Zejściówka się otwiera, dziecko pyta , tato co to było ? Całość trwałą dużo krócej niż napisanie tego takstu. Resztę dnia spędzam na lizaniu ran, przemyśleniach i ściąganiu łódki na wodę. A tak naprawdę, to nie nie miałem już tego dnia ochoty (odwagi ? :shock: ) płynąć dalej. Andrzej Różycki vel MURFEL "Życie jest jak rejs i choć ważne - dokąd płyniesz, to ważniejsze jest w odpowiedniej być załodze" Mors Posty: 5673 Rejestracja: 13-03-2005, 20:30 Lokalizacja: Opole Patent: sternik Podziękował;: 19 razy Otrzymał podziękowań: 114 razy Re: Biały szkwał Post autor: Mors » 05-02-2006, 16:22 "uderzenie pionowe"? Może chodzi o to,o czym wspomniałem ciut wyżej tutaj?... boSmann Admirał Posty: 5398 Rejestracja: 10-01-2006, 19:33 Lokalizacja: z wysoka Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 186 razy Re: Biały szkwał Post autor: boSmann » 05-02-2006, 18:28 Wiatr zawsze zachowuje ( mniej więcej ) kierunek równoległy do podłoża . Z tym uderzeniem pionowym to pewnie chodzi o masy powietrza schodzące z chmury , pionowo w dół . Dopiero energia wyzwolona przez uderzenie mas powietrza w podłoże powoduje efekt szkwału . Oby Was to omijało Tomek J Admirał Posty: 5849 Rejestracja: 09-02-2006, 10:11 Lokalizacja: Warszawa Patent: sternik Podziękował;: 263 razy Otrzymał podziękowań: 273 razy Re: Biały szkwał Post autor: Tomek J » 14-02-2006, 17:13 bac napisał(a): "Charakterystycznym dla Śniardw jest "biały szkwał", silny wiatr gnany znad Puszczy Piskiej opada na gładką powierzchnię wody i tu rozpędza się. Fale łamią się na płyciznach i w ten sposób na jeziorze można przeżyć prawdziwy sztorm mogący nawet porwać żagle." Tu zacnego ratownika, p. Chudzickiego poniosła fantazja z tym "wiatrem gnanym znad Puszczy Piskiej". Zabrzmiałoby to jeszcze dramatyczniej gdyby napisał "znad głuchych ostępów Puszczy Piskiej", prawda? Po prostu, na otwartej przestrzeni Śniardw nie ma drzew i innych przeszkód hamujących wiatr na mniejszych jeziorach. Podobna sytuacja występuje na Taltach, gdy wieje z NNW. bac napisał(a):- Kiedyś żeglarze w czasie takiego szkwału zwijali żagle, kładli maszt i chowali miecz - wspomina komandor Chudzicki. - Ich łódki jak łupinki kiwały się na wodzie. Dzięki temu wielu ocalało. A ci co szczęśliwie w ten sposób ocaleli - wzywali potem WOPR postradawszy maszt który po złożeniu wyłamał się z cęgów na rozchybotanym jachcie. O ile łamiąca się fala nie przwwróciła kadłuba, w związku z brakem jakiejkolwiek stabilizacji od rozkołysu - i tej bezwładnościowej, od postawionego masztu, i tej oporowej, od wysuniętego choćby minimalnie miecza. Tu dla odmiany p. Chudzicki niepotrzebnie generalizuje; gdzie indziej poza tym pisał że pod samym fokiem nie da się w ogóle płynąć na wiatr, co nie jest ścisłe. A tymczasem gdy robi się naprawdę ciężko - należy przyjąć kurs z wiatrem, płynąc na mikroskopijnym foczku sztormowym, lubna samym takielunku. O sile wiatru i wody można przekonać się odwiedzając południowo-wshodnie wybrzeże jeziora z morskimi klifami. Zrozumiałe-przeważają wiatry z kierunków zachodnich, a te północno zachocnie, zwiazane z przejściem frontów chłodnych są szczególnie silne. Pozdrawiam Tomek Janiszewski [ Dodano: 2006-02-14, 17:28 ]Kałasz89 napisał(a):No właśnie, biały szkwał. /.../ Podobno chmury odwracają się wtedy do góry nogami czy jakoś tak ?! :twisted: Mitów na temat "białego szkwału" jest wiele. Te mówiace o druzgocącym uderzeniu wiatru przy bezchmurnym niebie mają swoje źródło w zjawisku charakterystycznym dla pewnych rejonów. Tyke że nie chodzi tu o WJM lecz o... tropiki. Tam wywołuje je silnie operujące Słońce, oowodujące lokalne silne nagrzwanie się powieterza, i odrywajacy się od podłoża rozgrzany "bąbel" dale efekt "białego szkwału". Na Mazurach można mieć do czynienia ze szkwałami burzowymi, tyle ze nie zawsze burzowa chmura wygląda "podręcznikowo"; może być też przesłonięta niższymi chmurami warstwowymi. A oto co spotkało niżej podpisanego. Nie na Mazurach lecz na Narwi - jakby na potwierdzenie tego że pora odmitologizować Mazury jako rzekomo wysoce specyficzny, narwiedzany przez szczególnie gwałtowne burze region: ... d=26969449 Pozdrawiam Tomek Janiszewski Ostatnio zmieniony 15-02-2006, 16:30 przez Tomek J, łącznie zmieniany 2 razy. Seaskipper1 Sternik Posty: 106 Rejestracja: 08-03-2006, 21:51 Lokalizacja: Wrocław Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 1 raz Re: Biały szkwał Post autor: Seaskipper1 » 20-03-2006, 13:32 ŁO JEZUUUUUUUUUUUUUUUU! To sie boje płynąc na Mazury :cry: :shock: Moze kiedys jak nabiore praktyki w ryczacych czterdziestkach, to sie odważe... PiotrekP. Admirał Posty: 2282 Rejestracja: 08-01-2006, 22:41 Lokalizacja: Sulejówek Patent: żeglarz Podziękował;: 28 razy Otrzymał podziękowań: 88 razy Re: Biały szkwał Post autor: PiotrekP. » 21-03-2006, 11:57 "You can't run from the wind...you face the music, you trim your sails and keep going.." Adam Posty: 1425 Rejestracja: 08-07-2004, 12:08 Lokalizacja: Aberdeen Patent: sternik morski Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 3 razy Re: Biały szkwał Post autor: Adam » 21-03-2006, 13:17 PiotrekP i Seaskipper OffTopic!Sprawdź raz jeszcze temat wątku! Nie wszystko złoto co się świeci, nie każdy facet z widłami to Posejdon. boSmann Admirał Posty: 5398 Rejestracja: 10-01-2006, 19:33 Lokalizacja: z wysoka Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 186 razy Re: Biały szkwał Post autor: boSmann » 21-03-2006, 21:32 Czy komu się podoba czy nie , to zjawisko istnieje . Wiedzą o tym meteorolodzy , badają to i nawet sporo już potrafią wytłumaczyć . Niestety cały czas nie wiadomo jaka jest geneza , dlatego trudno jest prognozować nadejście . Uważam że zamiast topicować i zasiadać w " loży szyderców " warto poczytać . O źródłach informacji pisałem już w tym temacie - strona pierwsza , 12 post od góry Zbyszek jendrek Wioślarz Posty: 30 Rejestracja: 25-02-2006, 10:59 Lokalizacja: Gdańsk Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 0 Re: Biały szkwał Post autor: jendrek » 16-05-2006, 21:24 boSmann napisał(a):Czy komu się podoba czy nie , to zjawisko istnieje . Wiedzą o tym meteorolodzy , badają to i nawet sporo już potrafią wytłumaczyć . Niestety cały czas nie wiadomo jaka jest geneza , dlatego trudno jest prognozować nadejście . Uważam że zamiast topicować i zasiadać w " loży szyderców " warto poczytać . O źródłach informacji pisałem już w tym temacie - strona pierwsza , 12 post od góry Może jednak warto poczytać wspomnienia osób, które szczęsliwie przeżyły "biały szkwał". Gdyby nie opowiadania już świętej pamięci moich pierwszych nauczycieli zeglarstwa o tym niebezpiecznym zjawisku to w 1988 roku mając wówczas 11 letnią praktykę zniknąłbym w odmętach rozszalałego jeziorka nad którym mieszkam. Obecnie szkoląc żeglarzy na zajęciach z meteo szczególnie drobiazgowo opisuję sposoby zachowania się przy nadchodzącym cumulonimbusie a ze wspomnianych żagli mam skserowany artykuł służący jako pomoc dydaktyczna. Polecam. Nie lekcewżcie "białego szkawału". Wielu żeglarzy nigdy nie spotkało takiego zjawiska lecz kilku z tych co spotkało juz wśród nas nie ma. ahoj żeglarze! Steniowy Jendrek Mors Posty: 5673 Rejestracja: 13-03-2005, 20:30 Lokalizacja: Opole Patent: sternik Podziękował;: 19 razy Otrzymał podziękowań: 114 razy Re: Biały szkwał Post autor: Mors » 17-05-2006, 23:50 Piszesz Jendrek,że warto przeczytać wspomnienia osób,które to gdzie?Czy masz na myśli to,o czym wspomniał Bosman,czy też jakieś inne źródło? Pozdrawiam ciepło! Ostatnio zmieniony 17-05-2006, 23:51 przez Mors, łącznie zmieniany 1 raz. cogwheel Admirał Posty: 4739 Rejestracja: 18-05-2006, 20:36 Lokalizacja: Łódź Patent: żeglarz Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 62 razy Re: Biały szkwał Post autor: cogwheel » 21-05-2006, 20:53 Kałasz89 napisał(a):No właśnie, biały szkwał. Chciałbym prosić żeby ktoś opisał to zjawisko meteorologiczne, które raz na parę lat (na szczęście że tak rzadko) nawiedza :nietoperz: nasze mazury. Fajnie opisał to zjawisko Adam Kowalski (ratownik WOPR) w Praktycznych Łodziach Żaglowych i Motorowych z listopada. Jakby co, mogę zrobić skany stron, bo zbieram tę gazetkę. Pzdr. Bart Żeglarz Posty: 91 Rejestracja: 07-09-2005, 10:12 Lokalizacja: Kraków Patent: sternik morski Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 4 razy Re: Biały szkwał Post autor: Bart » 26-05-2006, 09:18 cogwheel napisał(a):Jakby co, mogę zrobić skany stron, bo zbieram tę gazetkę. Pzdr. Jeśli możesz to zrób i wrzuć gdzieś do sieci. Ja chętnie przeczytam a i inni pewnie skorzystają. skipbulba Admirał Posty: 1941 Rejestracja: 31-10-2004, 17:26 Lokalizacja: Gdańsk Patent: sternik morski Typ jachtu: Snipa Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 71 razy Re: Biały szkwał Post autor: skipbulba » 27-05-2006, 17:57 Z 3 białych szkwałów rocznie na świecie 2 występują na Mazurach. Histeryzujecie i tyle. Maciek Kotas Maciek"Skipbulba"Kotas ----------------------------- Zatańczę na kurhanach wrogów. cogwheel Admirał Posty: 4739 Rejestracja: 18-05-2006, 20:36 Lokalizacja: Łódź Patent: żeglarz Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 62 razy Re: Biały szkwał Post autor: cogwheel » 28-05-2006, 00:07 Bart napisał(a): Jeśli możesz to zrób i wrzuć gdzieś do sieci. Ja chętnie przeczytam a i inni pewnie skorzystają. Zgodnie z sugestiami panującego nam miłościwie Admina zrobiłem ze stronek rara, ale i tak nie mogę ich wrzucić jako załączniki, cholera wie czemu). :x Jak ktoś jest zainteresowany, to mogę puścić na maila... Co do zawartości merytorycznej artykułów o białym szkwale, powiem tak... Niektórzy nazywają to histeryzowaniem, inni podchodzą do sprawy poważnie... Jedni i drudzy - jak mniemam - są doświadczonymi żeglarzami. Ja takiego zjawiska nie przeżyłem, i - szczerze mówiąc - jest mi ono obojętne, ale nie widzę powodu, by wyśmiewać jednych, tylko po to, by przyklasnąć drugim. Pozdrawiam skipbulba Admirał Posty: 1941 Rejestracja: 31-10-2004, 17:26 Lokalizacja: Gdańsk Patent: sternik morski Typ jachtu: Snipa Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 71 razy Re: Biały szkwał Post autor: skipbulba » 28-05-2006, 16:52 cogwheel napisał(a):[ Ja takiego zjawiska nie przeżyłem, i - szczerze mówiąc - jest mi ono obojętne, ale nie widzę powodu, by wyśmiewać jednych, tylko po to, by przyklasnąć drugim. Nie rozumiem, a komu masz przyklaskiwać?? Ja po prostu uważam, ze z tymi straszliwymi białymi szkwałami na Mazurach to gruba przesada. Maciek Kotas Maciek"Skipbulba"Kotas ----------------------------- Zatańczę na kurhanach wrogów. nauta Admirał Posty: 1869 Rejestracja: 07-03-2006, 20:07 Lokalizacja: Warszawa Patent: kapitan Typ jachtu: mogą być nawet drzwi od stodoły Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 25 razy Re: Biały szkwał Post autor: nauta » 28-05-2006, 17:53 cogwheel: puść mi na maila, to wrzucę w sieć i umieszczę tu linka. Navigare necesse est, vivere non est necesse cogwheel Admirał Posty: 4739 Rejestracja: 18-05-2006, 20:36 Lokalizacja: Łódź Patent: żeglarz Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 62 razy Re: Biały szkwał Post autor: cogwheel » 28-05-2006, 18:07 skipbulba napisał(a): Nie rozumiem, a komu masz przyklaskiwać?? Ja po prostu uważam, ze z tymi straszliwymi białymi szkwałami na Mazurach to gruba przesada. Nie no, nie o to mi chodzi... Po prostu za mało o tym wiem, by z pełną stanowczością stwierdzić, że zjawisko białego szkwału to jakieś wymysły. Z drugiej strony, w pełni zgadzam się z Tobą, że nie ma co panikować... Podczas silnego wiatru na lądzie może nam na łeb zlecieć jakiś konar, a mimo to wychodzimy z domów... Generalnie rzecz biorąc, tylko rozsądek nas może uratować. I na lądzie, i na wodzie... Pozdrawiam Bart Żeglarz Posty: 91 Rejestracja: 07-09-2005, 10:12 Lokalizacja: Kraków Patent: sternik morski Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 4 razy Re: Biały szkwał Post autor: Bart » 29-05-2006, 09:13 :roll: Trochę się pogubiłem, o czym wy teraz piszecie..... :roll: Troszkę na Mazurach pływałem, z tego co pamiętam to troszkę widziałem i przeżyłem, białego szkwału nie spotkałem i być może nigdy nie spotkam, ale chętnie się dowiem czegoś więcej na temat tego zjawiska bo jest wg mnie samo w sobie dość interesujące... A jeśli kogoś to nie interesuje to czytać o tym przecież nie musi :roll: A zawsze możemy potraktować to jak morskie opowieści Wróć do „Meteorologia” Przejdź do SailForum na dzień dobry ↳ Zanim zaczniesz Jachty ↳ Opinie, testy, informacje ↳ Nasze jachty ↳ Prace bosmańskie, naprawy, remonty, szkutnictwo ↳ Żagle, silniki, osprzęt, wyposażenie, ekwipunek ↳ Elektronika jachtowa ↳ Transport jachtów i wszystko z nim związane ↳ Wielokadłubowce Żeglowanie ↳ Praktyka żeglarska ↳ Teoria żeglowania ↳ O szkoleniach, kursach i egzaminach ↳ Locja ↳ Nawigacja ↳ Meteorologia ↳ Ratownictwo ↳ Sygnalizacja i łączność ↳ Prawo, przepisy i ubezpieczenia Regaty ↳ O regatach słów kilka ↳ Regaty krajowe i zagraniczne Żeglarze, czyli my ↳ Organizacje i kluby żeglarskie ↳ Spotkania forowiczów ↳ Kultura i zwyczaje żeglarskie ↳ Opowieści i wspomnienia ↳ Rejsy dalekie i bliskie, wielkie i małe ↳ Profesjonaliści Akweny ↳ Mazury ↳ Zalew Szczeciński ↳ Zatoka Gdańska, Zalew Wiślany, Pętla Żuławska ↳ Pojezierze Iławsko-Ostródzkie, Kanał Elbląski ↳ Zalew Sulejowski ↳ Zalew Zegrzyński ↳ Inne akweny śródlądowe Polski ↳ Rzeki, kanały i jeziora Europy ↳ Bałtyk ↳ Morze Śródziemne, Adriatyk i Morze Czarne. ↳ Pozostałe akweny wokół Europy ↳ Morza i oceany świata Wokół żagli ↳ Szanty ↳ Targi, zloty, imprezy ↳ Strony www ↳ Windsurfing & bojery ↳ Forum motorowodne ↳ Modelarstwo ↳ Żeglarskie rozmaitości Ogłoszenia żeglarskie - Czarter jachtów, handel i usługi, rejsy, wolna koja. ↳ Sprzedam jacht ↳ Jachty motorowe, hausbot-y ↳ Sprzedam - wykonam - oddam - oferuję ↳ Kupię - zlecę - poszukuję ↳ ANA Charter - jak oszukano żeglarzy ↳ Rejsy ↳ Czarter za granicą ↳ Czarter w Polsce ↳ Kursy, szkolenia, warszaty ↳ Praca - zatrudnię, zlecę, poszukuję SailForum na co dzień ↳ Pomagamy ↳ Konkurs - Kalendarz 2019 ↳ Konkurs - Kalendarz 2018 ↳ Złoty Pagaj 2014/2015 ↳ Konkursy SailForum i Plusa Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika
Krystyna Kermel . Biało - czarny wiersz ;) -I- w biały dzień smętny cień białych pni brzozy drwi z białych mew pośród drzew biały szkwał właśnie
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Autor Wiadomość Tytuł: Biały szkwałNapisane: 17 sie 2010, o 15:47 Dołączył(a): 31 mar 2010, o 12:06Posty: 471Podziękował : 17 Otrzymał podziękowań: 58 Uprawnienia żeglarskie: BIAŁY SZKWAŁOd tragicznych wypadków na WJM w 2007 r a szczególnie od czasu nadania audycji telewizyjnych, gdzie konsekwentnie używano nazwy „biały szkwał” zarówno przez uczestników wydarzeń jak i dziennikarzy, nie mam spokoju sumienia. Dziennikarzy pozostawię w spokoju, są aroganccy aż do bólu. Pisałem natychmiast wyjaśnienia, mało tego, głos zabrał kpt. Krzysztof Baranowski, wyjaśniając iż to nie był biały Ależ skąd, w każdą rocznicę dziennikarze swoje i swoje. Ostatnio na Forum przewinął się ten problem, ale jakoś ucichł bez kropki nad „i”.Czemu to takie ważne? Ważne, ponieważ przed białym szkwałem nie ma ratunku a w każdym bądź razie nie da się go zobaczyć wcześniej. To oznacza zdjęcie odpowiedzialności z ludzi i zagrożenie na przyszłość. Nic się nie dało zrobić, przyszło nagle itd. itp. Nie będę opisywał, co to tak naprawdę było, ponieważ wyjaśniano to wielokrotnie, ale białemu szkwałowi nie przepuszczę. Szukałem, szukałem ... i znalazłem. „Żagle” nr 3 z marca 1998 r. a w nich artykuł „Co to jest biały szkwał”.Podaję ze skrótami, na podstawie tego 1961 roku brygantyna „Albatros” prowadzona przez kpt. Sheldona została udeerzona przez biały szkwał i zatonęła w ciągu kilku minut. Wiatr skończył się równie gwałtownie jak przyszedł. Biały szkwał jest to szczególne zjawisko, które ma swoją nazwę „micro burst”, czyli mikrowybuch. W Polsce jest określany jako „zapaść chmury”.Zjawisko to polega na zejściu z wysokich rejonow atmosfery silnego, pionowego strumienia wiatru o niewielkiej średnicy, nie przekraczającej 2,5 Mm. Uderzając z wielką siłą o powierzchnię wody lub lądu, rozbija się na wszystkie kierunki, uderzając z potworną siłą, która wygasa natychmiast, w niewielkiej odległości od centrum wydarzenia. Koniec cytowania artykulu. Jest znacznie obszerniejszy, ale to co przytoczyłem zaświadcza dobitnie, że na WJM, w tym dniu, nie mieliśmy do czynienia z białym szkwałem. Czyli nie było zaskoczenia i wiadomo co to oznacza. Zaraz po wypadkach, w Jachtingu ukazał się mój artykuł "Wyciągnąć wnioski z mazurskiej tragedii". Niczego nie wyciągnięto, a to oznacza, że kogoś znowu coś zaskoczy i co najgorsze, zginą ludzie. Tablica sygnalizacyjna umieszczona w Sztynorcie jest moim zdaniem jawną kpiną z tej tragedii. Wielki żeglarski naród z niedalekiego południa kilkadziesiąt lat temu rozwiązał problem ostrzegania przed silnymi wiatrami na Balatonie, wtedy armatki do rakiet a obecnie elektronika i błyski. W Polsce jak popatrzycie do oznakowania szlaków jest przewidziana taka sygnalizacja, jak zwykle, na papierze. I to by było na tyle. _________________PozdrawiamZbigniew Klimczak Za ten post autor Batiar otrzymał podziękowania - 3: Kamil_N, starypraktyk, stokrotek Góra Macieq Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 17 sie 2010, o 17:05 Dołączył(a): 4 lip 2009, o 17:15Posty: 892Podziękował : 36 Otrzymał podziękowań: 59 Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające Masz Zbyszku oczywiście rację z tym białym Mazurach mieliśmy do czynienia z tzw. superkomórką, czyli bardzo gwałtownie rozwijającą się i przemieszczającą chmurą burzową. A ludzie nazywają to białym szkwałem pewnie z powodu nadlatującego, widocznego już z dala, białego pasa pyłu wodnego. Niestety ta nazwa coraz bardziej się utrwala w określaniu zupełnie innego zjawiska... _________________pozdrawiam skiera Góra myszek Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 17 sie 2010, o 17:29 Dołączył(a): 19 lut 2010, o 14:20Posty: 1051Podziękował : 54 Otrzymał podziękowań: 581 Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca Macieq napisał(a):A ludzie nazywają to białym szkwałem pewnie z powodu nadlatującego, widocznego już z dala, białego pasa pyłu ta funkcjonuje (w znaczeniu: burza mazurska z silnym wiatrem i pyłem wodnym) już od dobrych parudziesięciu lat - i trudno. Ważne żeby nie mylić dwóch zjawisk, tzn. prądu zstępującego "z jasnego nieba" z normalną, z dala widoczną z zaskoczeniem leży jednak IMO gdzie indziej. Jest taka sytuacja: upał, nic nie wieje, wszyscy są ostro przegrzani, a jachty stoją smętnie pośrodku jeziora. Zbliża się wał ciemnych chmur. Jaka jest pierwsza myśl żeglarza? Ano, nareszcie coś przywieje! I w 99% będzie miał rację, tzn. przywieje czwórka i będzie można chwilę porządnie pożeglować, dopóki nie zacznie padać deszcz - a może i w ogóle nie zacznie, bo bokiem dalej jak 3 tygodnie temu mieliśmy właśnie taką sytuację na Jezioraku - odchodziliśmy z Szałkowa na wiośle z zamiarem przepłynięcia choćby na drugą stronę, ale jak dmuchnęło spod zbliżającego się niedużego frontu burzowego, to dotarliśmy aż na Widłągi i zdążyliśmy jeszcze tent postawić przed zachowaliśmy się nierozsądnie, pozostając na wodzie i pod żaglami? Może, ale był to jedyny porządny wiatr w ciągu 3 tygodni urlopu... Sygnały ostrzegawcze mogłyby tu, owszem, pomóc - pod warunkiem, że byłyby dawane zawsze i tylko w uzasadnionych przypadkach, a nie przy każdym podmuchu powyżej 4B pozdrowieniakrzys Góra jlukasiewicz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 17 sie 2010, o 19:55 Dołączył(a): 28 cze 2010, o 02:28Posty: 43Podziękował : 1 Otrzymał podziękowań: 1 Uprawnienia żeglarskie: myszek napisał(a):ale jak dmuchnęło spod zbliżającego się niedużego frontu burzowego, to dotarliśmy aż na Widłągi i zdążyliśmy jeszcze tent postawić przed zachowaliśmy się nierozsądnie, pozostając na wodzie i pod żaglami? Takmyszek napisał(a):Może, ale był to jedyny porządny wiatr w ciągu 3 tygodni urlopu... To w mojej ocenie kompletnie nie ma znaczenia. Prowokujesz przewrotną formą. Pytasz niby o ryzyko, a szukasz usprawiedliwienia dla własnej przyjemności. Stawiasz dwa pytania:1. Czy Twoja postawa miała wpływ na wzrost ryzyka Twojego i załogi?Wg mnie Czy takie postępowanie vs nieudany urlop to coś nagannego?Nie mnie to sprawa, że kompletnie nic mi do tego, a na dokładkę lubię pływać w trudnych warunkach Mam jakieś ADHD przed weekendem na okręcie JL Góra Cape Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 17 sie 2010, o 20:06 Dołączył(a): 8 paź 2008, o 21:15Posty: 7584Lokalizacja: PoznańPodziękował : 452 Otrzymał podziękowań: 942 Uprawnienia żeglarskie: wystarczające Takiej chmurki nigdy nie należy lekceważyć, bo nigdy nie wiadomo ile zawieje. Należy ją zawsze powitać bez żagli, ewentualnie żagle postawić, jak się wyjaśni siła wiatru. Na śródlądziu grozi nam wywrotka, na jachcie balastowym podarcie żagli, co obserwowowałem na sąsiedniej Bawarii 50 pod Bornholmem. Z pod tej chmury na zdjęciu powiało, obok B 50 miała pełne żagle, ustawili się pod wiatr ! i zwijali genuę, poszła w paski tłukąc o salingi. Co do "białego szkwału", pełna zgoda. To wiatr z jasnego nieba, a nie culonimbus. Załączniki: [ KiB | Przeglądane 10378 razy ] _________________Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć. Krzysztof Chałupczak Za ten post autor Cape otrzymał podziękowanie od: Kamil_N Góra Tomek Janiszewski Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 17 sie 2010, o 23:36 Dołączył(a): 10 sty 2006, o 17:15Posty: 1155Lokalizacja: WarszawaPodziękował : 105 Otrzymał podziękowań: 46 jlukasiewicz napisał(a):myszek napisał(a):ale jak dmuchnęło spod zbliżającego się niedużego frontu burzowego, to dotarliśmy aż na Widłągi i zdążyliśmy jeszcze tent postawić przed zachowaliśmy się nierozsądnie, pozostając na wodzie i pod żaglami? TakNie oceniałbym tego aż tak ostro, nie znając szczegółów. Znając Krzysia zakładam że kamizelki założyli, aby zminimalizować ryzyko najgorszego. Ciemna, złowroga chmura niekoniecznie musi dmuchnąć z powalającą siłą (zwykle zresztą widać przez pojedyncze minuty gdy ma to nastąpić) z drugiej strony - bywa i tak że wcale niegroźnie wyglądająca chmura piętrząca się nad nami może okazać się naprawdę groźna, przy czym jedynym ostrzeżeniem okazuje się cichy, lecz przeciągły grzmot. Tak miałem w 2003 na Narwi, i raczej intuicja pozwoliła mi w porę zrzucić grota i uniknąć do nazewnictwa - sam z upodobaniem używam terminu Mazurski Biały Szkwał. Wyłącznie w ironicznym kontekście, ot coś takiego jak pamiętne Mordercze Przyboje na Kisajnie Tomek Janiszewski Góra jlukasiewicz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 18 sie 2010, o 08:16 Dołączył(a): 28 cze 2010, o 02:28Posty: 43Podziękował : 1 Otrzymał podziękowań: 1 Uprawnienia żeglarskie: Tomek Janiszewski napisał(a):Nie oceniałbym tego aż tak ostro, nie znając szczegółów. Ot zawiłości językowe. Ja tego nie krytykuję, z resztą daleki jestem od krytykanctwa. Wyraziłem swoją opinię. Posłużyłem się następującym rozumowaniem: jeśli w sytuacji A pojawia się czynnik ryzyka B, to ryzyko B dla A > nie oceniałem czy było duże, czy nie, nie oceniałem też czy to dobrze, czy źle. Tomek Janiszewski napisał(a):Znając Krzysia zakładam że kamizelki założyli, aby zminimalizować ryzyko najgorszego. Słusznie, słusznie Tomek Janiszewski napisał(a):wcale niegroźnie wyglądająca chmura piętrząca się nad nami może okazać się naprawdę groźnaAha, kiedyś mnie dopadło tuż za przejściem na Mikołajskie. Deszcz z gradem padał poziomo, farwater, wszyscy gonią w krzaki, ja na oparach paliwa... Co do "Białego Szkwału" hmm... ludzie muszą mieć atrakcje turystyczne. Potwór z LN, Józek z Krupówek, Biały Szkwał z Mikołajek )Wzorem Króla Sielaw, dla mnie może być nawet Król Szkwałów, byleby ludzie wiedzieli że zbliża się niebezpieczeństwo. Dzięki temu i ja będę bezpieczny . Góra Maar Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 18 sie 2010, o 10:02 Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 12:31Posty: 16835Lokalizacja: WarszawaPodziękował : 1890 Otrzymał podziękowań: 3353 Uprawnienia żeglarskie: ***** *** jlukasiewicz napisał(a):byleby ludzie wiedzieli że zbliża się niebezpieczeństwo. Dzięki temu i ja będę bezpiecznyA tego to nie bardzo związek ma - związana z przepowiadaniem niebezpieczeństw - wiedza innych ludzi na Twoje bezpieczeństwo? _________________Pozdrawiam, Marek Grzywa Góra robhosailor Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 18 sie 2010, o 10:03 Dołączył(a): 8 lut 2010, o 01:53Posty: 15741Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej WarszawaPodziękował : 3583 Otrzymał podziękowań: 3485 Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego... Maar napisał(a):Jaki związek ma - związana z przepowiadaniem niebezpieczeństw - wiedza innych ludzi na Twoje bezpieczeństwo?Uciekną zawczasu do brzegu i się nie będą ze mną zderzać. Góra jlukasiewicz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 18 sie 2010, o 17:25 Dołączył(a): 28 cze 2010, o 02:28Posty: 43Podziękował : 1 Otrzymał podziękowań: 1 Uprawnienia żeglarskie: Maar napisał(a):jlukasiewicz napisał(a):byleby ludzie wiedzieli że zbliża się niebezpieczeństwo. Dzięki temu i ja będę bezpiecznyA tego to nie bardzo związek ma - związana z przepowiadaniem niebezpieczeństw - wiedza innych ludzi na Twoje bezpieczeństwo?Od instynktu stadnego począwszy - wszyscy znikają, coś jest na rzeczy, być może tylko ja nie zauważyłem sygnału, na ratowaniu życia skończywszy. Mam obowiązek udzielenia pomocy. Podejmowane czynności w tym zakresie wpływają na obniżenie bezpieczeństwa mojego i załogi. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie podejmuję takiego ryzyka, z wyjątkiem niemożności spowodowanej krytyczną awarią sprzętu lub własnymi ograniczeniami (poważne zranienie, złamania, choroba, etc.), dlatego wolę prewencję od nagłówka w gazecie Pomijam kwestie utraty kontroli nad jachtem przez pozostałych żeglujących w wyniku złych warunków, to oczywiste. Czyli związek przyczynowo skutkowy Góra Carlo Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 18 sie 2010, o 20:28 Dołączył(a): 3 cze 2007, o 13:00Posty: 4718Podziękował : 162 Otrzymał podziękowań: 320 Uprawnienia żeglarskie: -) Obowiązek o którym piszesz dotyczy jednostek rekreacyjnych tylko w sytuacji, gdy niesienie pomocy nie zagraża bezpieczeństwu jednostce idącej z tą pomocą. Nie dramatyzuj Góra Olek Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 20 sie 2010, o 01:55 Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 23:07Posty: 3015Podziękował : 66 Otrzymał podziękowań: 451 Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski Bezpieczeństwo jest ważne, ale liczy się też dobra zabawa. I tutaj zaczyna się problem z granicą, która może być dla każdego inna. Najlepiej wspominam z mazur właśnie takie pływanie kiedy praktycznie wszystkie jachty uciekły do brzegu. Zdarzały się awarie, ale zabawa była zawsze przednia i mam wrażenie że bezpieczna (załoga w kapokach, komórki zabezpieczone, do brzegu wszędzie blisko). Podobne wspomnienia mam z pływania na desce, zabawa zaczynała się wtedy kiedy wszyscy już rozpierzchli się do brzegów. cape napisał(a):Na śródlądziu grozi nam wywrotkaUściślając, na śródlądziu najwięcej pływałem dużymi (jak na mazury) katamaranami na których wywrotka raczej nie grozi, za to można podrzeć żagle, połamać maszt czy salingi, lub urwać jakiś element olinowania stałego. Praktycznie wszystko to przerobiłem. Nie odważył bym się na takie akcje na morzu gdzie do brzegu jest trochę więcej niż na mazurach, gdzie naprawa nie jest możliwa od ręki żeby powtórzyć zabawę następnego dnia (jeżeli będzie wiało). _________________Olek Kwaśniewski Góra Kurczak Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 21 sie 2010, o 08:47 Dołączył(a): 1 sie 2010, o 12:32Posty: 13302Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od BornholmuPodziękował : 1810 Otrzymał podziękowań: 1828 Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam. To zjawisko można nazwać równie dobrze "Soliński Biały Szkwał"....Obserwowałem podobne zjawisko z lądu z "górnego pokładu" restauracji -żaglowca w lipcu 2008 r. w Solinie. Zbierało sie na burzę już znacznie wcześniej, musiały być jakieś informacje, bo policyjna motorówka uwijała się po rozlewisku przed zaporą i zganiała łódki do brzegu. Może z 10 minut później zaczęło padać i dmuchać , ale bez rewelacji Najgorsze przyszło później. Zrobiłem serię zdjęc przemieszczajacego się po tafli zalewu szkwału , spienionej i rozbitej w zawiesinę w powietrzu białej wody. Widać było wyraźnie jak to zjawisko przemieszcza sie po zalewie. Dzięki Bogu i Policji nikogo już wtedy nie było na wodzie. Jestem przekonany, że nie jedna łódka zostałaby wtedy przewrócona, a jakie byłyby tego skutki ..... _________________Konsul 37 "Don Kichot"POL 0001WRMMSI 261037650Jestem "gorszego sortu" i "specjalnej troski" a także "chamską hołotą", "zdradziecką mordą" oraz "kanalią". Ostatnio także "popaprańcem"... Góra gf Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 21 sie 2010, o 18:47 Dołączył(a): 28 maja 2007, o 12:44Posty: 1999Podziękował : 7 Otrzymał podziękowań: 109 Uprawnienia żeglarskie: nie podano A mógłbyś zamieścić zdjęcia? Pewnie i tak nie wyjdzie na nich to co w rzeczywistości, ale chciałbym zobaczyć jak soliński biały szkwał wygląda. Widziałem tylko mazurski na youtube Góra Kurczak Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 21 sie 2010, o 19:59 Dołączył(a): 1 sie 2010, o 12:32Posty: 13302Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od BornholmuPodziękował : 1810 Otrzymał podziękowań: 1828 Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam. Poszukam i wkleję....***** Załączniki: [ KiB | Przeglądane 10084 razy ] _________________Konsul 37 "Don Kichot"POL 0001WRMMSI 261037650Jestem "gorszego sortu" i "specjalnej troski" a także "chamską hołotą", "zdradziecką mordą" oraz "kanalią". Ostatnio także "popaprańcem"... Góra pa20jb Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 21 sie 2010, o 22:02 Dołączył(a): 27 gru 2006, o 16:44Posty: 307Lokalizacja: RybnikPodziękował : 0 Otrzymał podziękowań: 7 Uprawnienia żeglarskie: żeglarz lodowy Piotr K napisał(a):To zjawisko można nazwać równie dobrze "Soliński Biały Szkwał".....W latach 80 szlajałem się po Zalewie Solińskiej praktycznie co faktycznie zauważyłem,że zbliżający się front lub zwykła burza konwekcyjna była szczególnie dotkliwa na tym jest że coś nadchodzi widzisz w ostatnim momencie ,bo góry przysłaniają który musi najpierw wspiąć się na górę,spada na dół z siłą takim miejscem,podczas letnich burz jest okolica wyspy Chwieja. _________________Jurek.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna. Góra Kurczak Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 22 sie 2010, o 07:15 Dołączył(a): 1 sie 2010, o 12:32Posty: 13302Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od BornholmuPodziękował : 1810 Otrzymał podziękowań: 1828 Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam. Dokładnie tak jak piszesz. Zdjęcie przedstawia fragment zalewu między wyspą, a zaporą. Zdjęcia były robione ze wschodniego brzegu , mniej więcej na wysokości przystani "Białej Floty". Burza uderzyła od zachodu i spadła zza gór.....Jak widać na zdjęciu nie było już tam łódek, a wcześniej pływały i te z żaglem i bez .... _________________Konsul 37 "Don Kichot"POL 0001WRMMSI 261037650Jestem "gorszego sortu" i "specjalnej troski" a także "chamską hołotą", "zdradziecką mordą" oraz "kanalią". Ostatnio także "popaprańcem"... Góra jlukasiewicz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 22 sie 2010, o 22:00 Dołączył(a): 28 cze 2010, o 02:28Posty: 43Podziękował : 1 Otrzymał podziękowań: 1 Uprawnienia żeglarskie: pa20jb napisał(a):To, że coś nadchodzi widzisz w ostatnim momencie ,bo góry przysłaniają który musi najpierw wspiąć się na górę,spada na dół z siłą tak samo jest na Zalewie Czorsztyńskim i np. na jez. Bodeńskim, gdzie między innymi z tego powodu trzeba mieć lokalny patent na czarter jachtu...Pozdrawiam,JŁ Góra Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 22 sie 2010, o 22:58 Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 13:20Posty: 396Lokalizacja: Chełm, WarszawaPodziękował : 35 Otrzymał podziękowań: 21 Uprawnienia żeglarskie: brak jlukasiewicz napisał(a):Dokładnie tak samo jest na Zalewie Czorsztyńskim i np. na jez. Bodeńskim, gdzie między innymi z tego powodu trzeba mieć lokalny patent na czarter jachtu...Pozdrawiam,JŁbez jaj, możesz powiedzieć coś więcej? Góra Catz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 22 sie 2010, o 23:07 Dołączył(a): 8 lut 2010, o 11:24Posty: 9728Lokalizacja: ParyzPodziękował : 1136 Otrzymał podziękowań: 2181 Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : ) Musi powiedziec!Wszak to info Ciekawski _________________Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak Góra Wujek_Sowa Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 23 sie 2010, o 12:32 Dołączył(a): 3 lut 2009, o 15:39Posty: 17Lokalizacja: OlsztynPodziękował : 0 Otrzymał podziękowań: 0 Uprawnienia żeglarskie: IŻ Sam swego czasu byłem mocno "rozdrażniony" nagonką telewizyjną zrobioną z okazji "białego szkwału", jednak od 3 lat zauważam duży wzrost świadomości wśród ludzi, których szkolę na patent Ludzie chcą wiedzieć czym jest biały szkwał, jak również czym było zjawisko, które obserwowaliśmy na mazurach. Pozwala mi to wyczulić ludzi w kwestiach bezpieczeństwa żeglugi jak nigdy wcześniej. Więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Góra Batiar Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 23 sie 2010, o 16:35 Dołączył(a): 31 mar 2010, o 12:06Posty: 471Podziękował : 17 Otrzymał podziękowań: 58 Uprawnienia żeglarskie: napisał(a):jlukasiewicz napisał(a):Dokładnie tak samo jest na Zalewie Czorsztyńskim i np. na jez. Bodeńskim, gdzie między innymi z tego powodu trzeba mieć lokalny patent na czarter jachtu...Pozdrawiam,JŁbez jaj, możesz powiedzieć coś więcej?Co tu mówić, takie wymagania istnieją na trudnych odcinkach Renu, własnie na j. Bodeńskim i w okolicach Francji też takie rzeczy się dzieją. Związane to jest z olbrzymim ruchem, niewyobrażalnym w Polsce. I o dziwo, to dla wątpiących w niezbędność pewnej wiedzy, przepisy ( a więc i ich znajomość)z tego powodu na śródlądziu i w tych miejscach są surowsze niż na morzu. Ustawodawcy w tych krajach działają selektywnie, zgodnie z potrzebami zapewnienia lat wygłaszane uproszczenie, z jednej strony przez Chocimską, o tym, że w tych krajach patenty są obowiązkowe a z drugiej strony, że w tym piękniejszym świecie panuje calkowita wolność, skutkuje Twoim zdziwieniem....bez jaj, manipuluje, bo ruch ci u nas śmiesznie mały, a my, liberatorzy też upraszczamy, że tam nic nikt nie wymaga. Prawda jest złożona a wyznacznikiem jest autentyczna troska o bezpieczeństwo żeglarzy. I na koniec nie mylić patentów urzędowych z patentami jednorazowymi czarterodawcy. _________________PozdrawiamZbigniew Klimczak Góra Catz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 23 sie 2010, o 22:58 Dołączył(a): 8 lut 2010, o 11:24Posty: 9728Lokalizacja: ParyzPodziękował : 1136 Otrzymał podziękowań: 2181 Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : ) Batiar napisał(a): napisał(a):jlukasiewicz napisał(a):Dokładnie tak samo jest na Zalewie Czorsztyńskim i np. na jez. Bodeńskim, gdzie między innymi z tego powodu trzeba mieć lokalny patent na czarter jachtu...Co tu mówić, takie wymagania istnieją na trudnych odcinkach Renu, własnie na j. Bodeńskim i w okolicach Francji też takie rzeczy się dzieją. Związane to jest z olbrzymim ruchem, niewyobrażalnym w Polsce. "Takie rzeczy się dzieją" wszedzie, ale nie wszedzie wymaga sie jakichs "lokalnych patentow".We Francji, o ile wiem, nic sie nie wymaga jakos, o czym donosze w celu unikniecia konfuzji miedzy "fenomenami" i wdzieczny za nawet najogolniejsze informacje na temat "patentow lokalnych" zwiazanych z miejscowymi kaprysami Zaciekawiony Szczerze _________________Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak Góra jlukasiewicz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 24 sie 2010, o 00:26 Dołączył(a): 28 cze 2010, o 02:28Posty: 43Podziękował : 1 Otrzymał podziękowań: 1 Uprawnienia żeglarskie: napisał(a):bez jaj, możesz powiedzieć coś więcej?Pogadam z żoną (jak się obudzi), Ona lepiej zna język "wroga" tymczasem dla znawców języka - "Bodenseeschifferpatent" Góra Maar Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 24 sie 2010, o 00:41 Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 12:31Posty: 16835Lokalizacja: WarszawaPodziękował : 1890 Otrzymał podziękowań: 3353 Uprawnienia żeglarskie: ***** *** Ale Bodensee master's certificate nie ma nic wspólnego z lokalnymi warunkami meteorologicznymi! ps. Certyfikaty RYA też tam fungują i polskie, ale tylko* śródlądowe też [*] Stara Zientara chyba mógłby co nieco powiedzieć na temat Kapitana Motorowodnego na germańskim śródlądziu W szczególności segregator z napisem "Grzywny, kary i mandaty" mógłby dużo powiedzieć na temat uznawalności pezetżecianych kwitów tamże _________________Pozdrawiam, Marek Grzywa Góra Catz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 24 sie 2010, o 00:52 Dołączył(a): 8 lut 2010, o 11:24Posty: 9728Lokalizacja: ParyzPodziękował : 1136 Otrzymał podziękowań: 2181 Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : ) Maar napisał(a):Ale Bodensee master's certificate nie ma nic wspólnego z lokalnymi warunkami meteorologicznymi! Ma za to sporo wspolnego z publicznym pieprzeniem w czapke, wiec nie rozumiem skad twoje uchachane emotikony?Catz Nadalzaciekawionysmutno. _________________Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak Góra jlukasiewicz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 24 sie 2010, o 22:49 Dołączył(a): 28 cze 2010, o 02:28Posty: 43Podziękował : 1 Otrzymał podziękowań: 1 Uprawnienia żeglarskie: Maar napisał(a):Ale Bodensee master's certificate nie ma nic wspólnego z lokalnymi warunkami meteorologicznymi! ...Catz napisał(a):Ma za to sporo wspolnego z publicznym pieprzeniem w czapke...Zatem po temacie. Góra Catz Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 24 sie 2010, o 23:03 Dołączył(a): 8 lut 2010, o 11:24Posty: 9728Lokalizacja: ParyzPodziękował : 1136 Otrzymał podziękowań: 2181 Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : ) jlukasiewicz napisał(a):Maar napisał(a):Ale Bodensee master's certificate nie ma nic wspólnego z lokalnymi warunkami meteorologicznymi! Zatem po z wyrazami szacunku _________________Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak Góra gabryss Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 13 wrz 2010, o 20:33 Dołączył(a): 27 kwi 2009, o 19:10Posty: 437Lokalizacja: ŻoryPodziękował : 8 Otrzymał podziękowań: 26 Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy Baranowski ? ok doświadczony lecz poczytajcie jakie na punkcie niektórych rzeczy ma wypowiedzi...(wiry z za śrub tankowców wciągają jachty pod wodę)Biały Szkwał ? może biały może nie. Niech napisze ktoś kto w tedy był na jeziorze i nie zdążył się schować pozdr. _________________Stopy wody... Albo i nie, jak to woli. PozdrawiamGabriel Kania Góra Carlo Tytuł: Re: Biały szkwałNapisane: 13 wrz 2010, o 20:50 Dołączył(a): 3 cze 2007, o 13:00Posty: 4718Podziękował : 162 Otrzymał podziękowań: 320 Uprawnienia żeglarskie: -) Tak a ten wielki cumulonimbus to się pewnie przyśnił ludziom, szczególnie tym którzy nie wyszli na wodę bo potrafili odczytać zmianę pogody. Góra Kto przegląda forum Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
. 350 440 57 279 107 363 115 132
biały szkwał pozycja seksualna